KOLEJNY PIJAK

Rate this post

Kolejny już pijak w naszym środowisku. I znowu Piotrków Trybunalski. Czyli, jak nie pijak, to łapówkarz złapany na videorejestrator?1http://www.diagnostasamochodowy.pl/2017/videorejestrator-przed-skp/

sad

Dnia 30 listopada 2016 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Karny przy udziale Prokuratora skazał naszego kolegę M. K. s. Z. i H. z domu K., lat 45; wykształcenie wyższe – techniczne, inżynier mechanik samochodowy; żonaty, na utrzymaniu dwoje dzieci w wieku 18 i 24 lata; zatrudniony jako insp. Uprawniony Diagnosta Samochodowy w firmie (…) s.c w P. (…).

Jak podał nasz kolega do protokołu, posiadając wyższe inżynierskie wykształcenie uzyskuje wynagrodzenie w wysokości tylko 2000 złotych, co przy konieczności utrzymania dwójki dzieci może być przyczyną stresu (chyba dlatego pije? Czy nie lepiej zatrudnić się w Lidl-u na kasie za 3.000 zł i nie pić?). I mając tak niskie wynagrodzenie jest właścicielem domu jednorodzinnego wraz z działką o wartości około 200.000 złotych.

surprised

A było to tak, że w dniu 5 września 2016 r. o godzinie 7:20 funkcjonariusze tamtejszego KMP zatrzymali naszego kolegę, który akurat kierował pojazdem. Następnie zbadali go urządzeniem kontrolnym Alcoblow, które wyemitowało czerwony sygnał świetlny, wskazując, iż nasz badany kolega M.K. znajduje się pod wpływem alkoholu. Wobec faktu, że urządzenie to nie wskazuje zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, Policjant wyjął z bagażnika urządzenie kontrolno – pomiarowe Alco-Sensor wraz z drukarką i ustnikami, którym poddano go badaniom stanu trzeźwości. Pierwsze badanie o godz. 7:27 wykazało u oskarżonego 0,26 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejna próba wykonana o godz. 7:44 wykazała stężenie 0,21 mg/ l alkoholu natomiast o godz. 7:47 stężenie na poziomie 0,23 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.2

Nasz oskarżony kolega M. K. w dochodzeniu przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na rozprawie jednak zmienił wyjaśnienia oświadczając, że nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu, po czym ponownie odmówił składania wyjaśnień. Ale przy tym popełnił błąd potwierdzając swoje wcześniejsze wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Brak logiki w takim postępowaniu jest widoczny gołym okiem: przed Sądem powiedział „NIE”. Ale powiedział też, że podtrzymuje wcześniejsze wyjaśnienia, gdy mówił „TAK” – czyli bez sensu.

thumbsdown

Sąd nie miał wątpliwości:

  • ani co do faktu kierowania przez naszego oskarżonego kolegę samochodem na drodze publicznej pod wpływem alkoholu,
  • ani też co do wysokości stężenia alkoholu w jego organizmie. Zasadniczym dowodem sprawstwa oskarżonego jest przede wszystkim niekwestionowany przez strony w toku postępowania protokół użycia urządzenia kontrolno – pomiarowego, którym zbadano oskarżonego bezpośrednio po zakończeniu jazdy samochodem.3

Ponadto na sprawie nasz kolega usiłował przy pomocy obrońcy zanegować swoje sprawstwo poprzez kwestionowanie wyniku pomiaru zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu.4 Ponownie jednak popełnił logiczny błąd, bo „zapomniał jednak?” przedłożyć jakiś sensowny dowód, że wcześniej jednak nie pił alkoholu.

no

W ten sposób Sąd orzekł wobec naszego kolegi, że jest winnym prowadzenia pojazdu po pijaku, tj. o czyn z art. 178 a § 1 kk. Jednocześnie postępowanie karne warunkowo umorzono na okres próby 1 (jednego) roku oraz

  • na podstawie art. 67 § 3 kk w zw z art. 39 pkt 3 kk orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 1 (jednego) roku;
  • na podstawie art. 67 § 3 kk w zw z art. 39 pkt 7 kk orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 2000 (dwóch tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;
  • na podstawie art. 63 § 4 kk na poczet orzeczonego zakazu zalicza oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 5 września 2016 r.;5
  • zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70 (siedemdziesięciu) złotych tytułem zwrotu wydatków oraz wymierza mu opłatę w kwocie 100 (stu) złotych.

Sąd ewidentnie zlitował się nad naszym kolegą tym niskim wymiarem kary. Uzasadniał tym, że cyt.: „Za takim rozwiązaniem przemawiały też względy czysto życiowe. Oskarżony jest zatrudniony w P. (…) a zamieszkuje w oddalonej o 40 kilometrów miejscowości P. w powiecie (…). Skazanie go nawet na karę grzywny oznaczałoby konieczność pozbawienia prawa do kierowania pojazdami na okres co najmniej 3 lat i tym samym zatrudnienia, co w ocenie sądu byłoby karą zbyt surową za nieznaczne i jednorazowe naruszenie prawa.

I to tyle z Piotrkowa Trybunalskiego

dP

– – – – – –

1 Na podstawie sygn. akt II K 622/16

2 Pierwsze dwie próby wykonano z użyciem nowych ustników, trzecia została przeprowadzona z użyciem tego samego ustnika co w drugiej.

3 Wyjaśnienia oskarżonego z dochodzenia przyznającego się do winy potwierdzają spożywanie przez niego alkoholu przed zatrzymaniem go, korespondując z wynikami użycia urządzenia kontrolno – pomiarowych do ilościowego oznaczenia alkoholu w wydychanym powietrzu. Oskarżony nie zgłaszał uwag ani zastrzeżeń co do sposobu, ani wyniku badania, nie żądał też ponownych badań ani pobrania krwi.

4 Urządzenie posiadało tzw. legalizację co wykluczało nieprawidłowy wynik pomiaru z uwagi na jego wady czy usterki.

5 Na podstawie art. 67 § 3 kk sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres jednego roku z uwagi na naruszenie zasady trzeźwości w ruchu, która ma charakter priorytetowy. Z uwagi na stosunkowo niewielki stopień intoksykacji alkoholowej organizmu oskarżonego w czasie czynu, nie było celowym eliminowanie oskarżonego z ruchu na dłuższy okres.

Loading