NIEBO TAKIE SAMO, ALE . . .

Rate this post

Niebo takie samo, ale tyle innych wrażeń . . . . .

Niedawno opisałem swoje spostrzeżenia z mojego rodzinnego wyjazdu do Chorwacji. Zdążyłem tylko opisać Wam naszą trasę – i to nie wszystkie jej aspekty.

Ale jestem pod takim ogromnym wrażeniem tego pobytu, że postanowiłem nieco (?) uzupełnić ten wcześniejszy opis – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/niebo-takie-samo/

I. Niebo takie samo, ale ta ilość tuneli drogowych . . . .

Uzupełniając info o przebiegu trasu nie sposób nie wspomnieć o tej dużej ilości różnorodnych drogowych tuneli na terenie Chorwacji. Tak się nawet zastanawialiśmy jadąc tam, skąd oni wzięli tyle kasy na zbudowanie tej ogromnej ilości drogowych tuneli? My ślimaczymy się z jednym na Zakopiance, a nasi chorwaccy Bracie poradzili sobie z tak ogromną ich ilością . . . . . Niesłychane.

II. Niebo takie samo, ale te oszałamiające krajobrazy.

Tego nie można, tego nie wolno, tego nie da się przeoczyć. Te krajobrazy są oszałamiające. To jest coś niebywałego. To wydaje się nierealne, z innego świata. Szczególnie po przejechaniu tego ostatniego z najdłuższych tuneli. Mówiono mi o tym, ale przyznaję, że trochę nie wierzyłem. Ale teraz przekonałem się na własne oczy: za tym ostatnim z najdłuższych tuneli to jest jednak inny świat, choć Niebo takie samo. Inna roślinność, inna temperatura, inne ciśnienie, otaczające nas zewsząd masywne Góry zmieniają swój kolor w zależności od pogody i stopnia nasłonecznienia (itd., itp., et’cetera).

III. Niebo takie samo, ale kolor tej wody, i ta temperatura, i te ceny.

To jest jak jakaś bajka. Turkusowa woda przy pełnym słońcu potrafi zmienić swój kolor na atramentowy, koloru czarnego (podobnie jak otaczające nas Góry). Temperatura jest też wysoka, ale rekompensuje ją duża wilgotność powietrza na nadmorskich plażach.

No i te nasze ceny. Wszystko to, czego ewentualnie nie kupiliśmy przed wyjazdem, tu można dostać w tych samych cenach co u nas w Polsce, albo nawet nieco niższych. Są oczywiście produkty droższe niż w Polsce, ale jest także wiele tańszych.1

Moja nauka pływania na desce przebiega opornie, ale może się uda jeszcze jutro.

A wieczorem, te ich knajpki z ich lekkim piwem, gdzie z głośników płynie ich chorwacka regionalna muzyka . . . . . .

Więc moja odpowiedź na pytanie, „czy jest odrobina racji w tym, aby na urlop jechać właśnie do Chorwacji (?)” brzmi jednoznacznie i zdecydowanie – tak (!), Tak (!!), TAK!!!.

Pozdrawiam Was

z miejscowości Makarska, gdzie tak wielu Chorwatów rozumie to, co do nich mówimy – rewelacja!

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

na pierwszy przystanek po przekroczeniu granicy z Chorwacją

 

1 zlecenie od Kolegi Tomka na chorwacką śliwowicę przyjąłem i już kupiłem

Loading