TO I OWO – BRANŻOWO

Rate this post

To i owo, i zawsze branżowo. Czyli o kolejnych naszych obowiązkach, o niespodziewanym efekcie rozmów PISKP z MI w sprawie cennika oraz o kolejnych ograniczeniach Praw Obywatelskich z powodu koronawirusa.

 

I. Kolejne obowiązki na SKP.

Premier Morawiecki ogłosił wczoraj kolejne obostrzenia. W ich wyniku każdy punkt usługowy ma dokonać dezynfekcji po każdym kliencie. Obowiązującego Prawa należy przestrzegać, tym bardziej w takiej sytuacji, jak obecnie. Więc tak się zastanawiam, jak to ma wyglądać w przypadku naszych SKP.

Zapewne trzeba wydezynfekować każdy dotykany przez naszych klientów przedmiot, np. klamka drzwi, czytnik/terminal kart płatniczych, futryna drzwi o którą się oparł, itd., itp., et’cetera. Nie bardzo wiem, jak postąpić w przypadku, gdy kontrolowany klienta skorzysta z WC. Przecież nie wiemy, czy po wszystkim umył ręce, a ten wirus przemieszcza się też w kanalizacji. W niektórych firmach (np. stacje paliw) zabrania się korzystania z WC przez klientów, którzy w wyniku tego swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają . . . . – no nie wiem gdzie.

Dobrze będzie w tej nowej sytuacji chyba zatrudnić jeszcze jedną osobę na SKP, która będzie obserwowała ewentualne ruchy klienta, gdy my będziemy w kanale. Chyba, że jednak uniemożliwimy naszym kontrolowanym klientom wyjście z ich samochodu przez cały proces BT na SKP.

A z kolejnej decyzji, że dwie osoby nie mogą przebywać razem wynika, że gdy tacy przyjadą już w jednym samochodzie, to należy jednego z nich zostawić na zewnątrz SKP – choćby grzmiało, wiało i śniegiem padało.

 

II. Niespodziewany efekt rozmów PISKP z MI w sprawie cennika.

Bo oto dowiedziałem się, że w trakcie tych ostatnich rozmów minister Andrzej Adamczyk złożył niespodziewaną deklarację. Było to w tym momencie, gdy przypomniano mu jego własną interpelację poselską, pod którą podpisał się w 2012 r. – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/posel-a-adamczyk-do-ministra-a-adamczyka/

Wówczas złożył deklarację, że w geście solidarności z naszym środowiskiem od kwietnia 2020 r. przechodzi na niższą pensję. Miała to być pensja z 2004 r., gdy zaczął obowiązywać nasz obecny Cennik!

Prezes PISKP dr inż. Leszek Turek i towarzyszący mu Dyrektor mec. Marcin Barankiewicz przekonywali go, aby nie był dla siebie aż tak bardzo surowy. I zaproponowali dość racjonalny kompromis. I minister Adamczyk, jak to w życiu bywa, zgodził się na ten kompromis (będący sztuką Życia). Uznał, że wystarczy, jak będzie brał swoje ministerialne pobory w wysokości, gdy składał tę interpelację, czyli na poziomie ówczesnego 2012 r. (sic!).

Kierownictwo PISKP reprezentujące całe nasze środowisko ze zrozumieniem i pełnym szacunkiem przyjęło tę deklarację ministra A. Adamczyka.

Bo faktycznie, to godne najwyższego szacunku, gdy minister potrafi przyznać się do własnego błędu.

 

III. Kolejne już ograniczenia naszych Praw z powodu koronawirusa.

Te kolejne obostrzenia dotyczą także naszych Praw Obywatelskich, które obowiązują od dzisiaj. Jak zabrakło już w kasie Państwa na jakieś groszowe maseczki, to pozostało już tylko ograniczyć swobody obywatelskie, bo coś tam trzeba jednak robić. Trzeba społeczeństwu pokazać, że rzekomo dbają, troszczą się. Może w ten sposób zapomnimy, że przejedli ostatnie pieniądze i teraz umierają Ludzie z braku środków na testy, na środki ochrony osobistej.

Ciekawe, ile będzie procesów o odszkodowanie za to, że zakażeni Lekarze zarazili pacjenta koronawirusem w placówce medycznej, który przez to zmarł (to te choroby współistniejące).

Ciekawe, ile będzie procesów Lekarzy o odszkodowanie za to, że ulegli zakażeniu w swoim miejscu pracy przez to, że pracodawca nie dostarczył właściwych środków ochrony osobistej.

A do tego koszt tych środków ochrony byłby mniejszy, niż szacowana zapaść naszej gospodarki. No, ale ten wariant właśnie wybrali . . . .

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

Loading