ZDANIE ODRĘBNE DO ARTYKUŁU PRAWNIKA

Rate this post

Zdanie odrębne do stwierdzenie prawnika (prawniczki?) o rzekomo pilnej potrzebie zmiany przepisów w zakresie BT pojazdów.

Niedawno, bo pod koniec grudnia umieściłem na naszej stronce tekst pt. „Zdaniem prawnika: Pilnie potrzebne zmiany przepisów w zakresie badań technicznych pojazdów” – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2020/pilnie-potrzebne-zmiany/

Autorem tego tekstu jest mec. Agnieszka Książkiewicz ze Stowarzyszenia Prawników Rynku Motoryzacyjnego – 08.12.2020.1

Z uwagi na fakt, że zabrakło jakichkolwiek merytorycznych komentarzy pod tym artykułem, to postanowiłem naprawić ten kłopot, w jaki wpędzili nas tym razem nieco onieśmieleni PT Czytelnicy i sklecić te dwa/trzy zdania w tym temacie.

Bo, jeśli można się zgodzić, że cyt.: „Przepisy w zakresie badań technicznych pojazdów stanowią obecnie jedno z pilniejszych zagadnień, którym powinien zająć się polski ustawodawca. (…)”, to jednak wypływający z tego wniosek o to, aby, cyt.: „cała branża automotive powinna wspierać projekt przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury (…)uważam za grubo przesadzony. Bo zawiera on tyle błędów, że samo MI ze wstydem wycofało się z jego promowania w omawianej wersji (sic!).

Gdy autorka pisze, że cyt.: „… ponad połowa badań zostaje wykonana nieprawidłowo, podobnie jak badania emisji szkodliwych składników spalin, które również przeprowadzane są niewłaściwie w ponad połowie pojazdów.” bez podania źródła tej informacji o rzekomo ponad połowie wadliwych OBT w Polsce, to nie bardzo wiem, jak to potraktować . . . .

Podobnie, gdy pisze o terminach BT bez wskazania, na podstawie jakich przepisów ustawy PoRD wywiodła, że OBT można wykonać 7 dni po terminie lub jeździć po drogach publicznych bez OBT.

Bo z zasady od prawników wymagamy nieco (?) większej precyzji w wyrażaniu się. Zresztą podobny brak precyzji widoczny jest przy okazji omawiania naszej Rewolucyjnej Dyrektywy nr 45/2014, gdy autorka pisze cyt.: „Dyrektywa zakłada, że nadzór państwowy zapewni jednakowe standardy i obiektywizm, którego trudno oczekiwać po rozproszonym nadzorze sprawowanym przez jednostki samorządu terytorialnego.” bez wskazania stosownego akapitu w tej Dyrektywie (choćby w przypisach) lub doprecyzowania, na jakiej podstawie wywiodła stwierdzenie o braku obiektywizmu ze strony nadzoru sprawowanego przez jednostki samorządu terytorialnego. Już sam nie wiem, czy to zniewaga, czy tylko pomówienie . . . . – ?

Autorce uciekło także przy analizie naszej Rewolucyjnej Dyrektywy, że zapisano w niej naszą niezależność, co bojkotują lobbyści i ich urzędnicy w resorcie transportu.

Gdy autorka pisze o tym, że cyt.: „Dyrektywa wymaga także wprowadzenie odpowiedzialności i skutecznych sankcji.”, to tym samym daje dowód, że nie wie nic o naszej sytuacji prawnej i o tym, że nie ma na Całym Bożym Świecie bardziej prześladowanego prawnie środowiska zawodowego, jak nasze!

I jeśli mogę się zgodzić z tezą autorki, że cyt.: „… wprowadzenie nowych przepisów, które pozwolą na implementację dyrektywy, powinna stanowić jeden z ważniejszych priorytetów polskiego ustawodawcy”, to chyba wszyscy się ze mną zgodzicie, że teza ta wymaga pewnego uściślenia:

  • okres pandemii, z którą nasi rządzący nie bardzo sobie radzą postawił przed nami nieco (?) inne priorytety, bo na wagę Życia i Zdrowia,

  • autorka tego omawianego artykułu nic nie wspomniała o tym, że nie wolno implementować żadnej dyrektywy tylko w jakimś częściowym zakresie, który jest wygodny dla lobbystów i siedzących w ich kieszeni urzędników. Pisałem już o tym, i to całkiem niedawno, bo zaledwie 15 grudnia 2020 r.2

  • zabrakło też choćby krótkiego info o kosztach wdrożenia tych rozwiązań w obecnie bardzo trudnej sytuacji finansowej Skarbu Państwa.

Ja wiem, że pisanie artykułów na zlecenie za określone wynagrodzenie jest trudne. Lepiej jest pisać o problemach, które czujemy, które leżą nam na sercu. Więc może nieraz lepiej odmówić, niż dawać dowód braku pewnych kompetencji do zabierania głosu w danej sprawie?

Dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – –

Loading