KOL. WIESŁAW NAHURNY Z OSDS-u O NASZEJ BRANŻY

Rate this post

Członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych (OSDS) Wiesław Nahurny1:

Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Wiesław Nahurny. Jestem członkiem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych i pozwolę sobie odnieść się do wskazanego tutaj problemu z pozyskiwaniem kandydatów na diagnostów.

Zdarza mi się czasami uczestniczyć w zajęciach dla uczniów szkół średnich branżowych, na których pada pytanie, czy warto zostać diagnostą. Ja mówię im wtedy tak: jeśli chcecie pracować w branży, w której za błąd urzędniczy lub za jakąkolwiek, dowolną pomyłkę może was spotkać taka sama kara, jaka grozi za to, że w sposób świadomy poświadcza się nieprawdę w dokumencie – diagności to chyba jedyna grupa zawodowa, która jest karana z całą bezwzględnością za błędy urzędnicze – to proszę bardzo, jest to praca dla was. I będziecie narażeni na hejt czy wręcz agresję ze strony niezadowolonych z powodu obiektywnie stwierdzonej niesprawności samochodu i w zasadzie nikt was przed tym nie obroni. Sami musicie znaleźć metody obrony np. przed agresją użytkownika, który będzie się potem rozpisywał na różnych forach, że w miejscu, w którym pracujesz, a starasz się wykonywać pracę uczciwie i jesteś wspierany przez właściciela stacji w wykonywaniu badań technicznych…

Ta ocena absolutnie nie dotyczy zebranych tu osób. Uważam, że jesteście panowie związani z tą branżą w sposób taki, że stanowicie elitę. Ale średnia, jeśli się popatrzy na te doły…

To właściwie nie jest średnia, tylko przeważająca większość. Z danych wynika, że niecałe 3% badań okresowych kończy się wynikiem negatywnym, co w pewnym sensie potwierdza, że państwo jako nadzorca, jako regulator nie sprawuje w żaden sposób nadzoru.

Mówiliśmy tu o tym, że szuka się diagnostów.

Tak, szuka się diagnostów, tylko że…

Ja i moi koledzy ze stowarzyszenia braliśmy udział w wielu rozmowach rekrutacyjnych. Jak informujemy na wstępie, że my wykonujemy badania zgodnie z rozporządzeniem o warunkach technicznych, to rozmowa z nami jest w zasadzie skończona. My w większości przypadków nie jesteśmy w stanie zakończyć rozmowy rekrutacyjnej z wynikiem pozytywnym, bo…

Jak mówię, to jest średnia – mówię z punktu widzenia mojego i moich kolegów – dotycząca diagnostów, którzy cierpią jakieś niewygody…

Wspomniał tutaj mój szanowny przedmówca, co się na stacji dzieje, że ciężko temperaturę utrzymać itd. Ja zdaję sobie sprawę, my, diagności z OSDS zdajemy sobie sprawę, że te warunki nie biorą się z niczego – z pustego i Salomon…

No, nikt nam tego nie zapewni. My stanowimy specyficzną grupę zawodową, bo bez nas, bez tych ludzi nie da się badań technicznych wykonywać. Tak? I w znacznej mierze my to rozumiemy i nie jesteśmy tacy jak, nie wiem…

Bo np. w przewozach kolejowych jest tak, że państwo ma umowy i refunduje koszty przewozów objętych ulgami ustawowymi. Nie chcę tu ubliżać maszynistom, ale jak oni 3 dni postrajkują, powiedzą, że nie będą jeździć, to dostaną wszystko. Gdyby nasze środowisko diagnostów było takie i 99% stacji zamknęłoby się na tydzień, to, jak myślę, wywalczylibyśmy wszystko, co jest nam potrzebne. Bo nie chodzi o to, że my coś chcemy, tylko o to, co obiektywnie jest nam potrzebne. To wszystko zostało tutaj powiedziane. To są obiektywne potrzeby i my jako diagności to rozumiemy, wspieramy naszych pracodawców. Dodatkowo chcielibyśmy mieć jako pracownicy pewien komfort pracy, tak żeby prawo…

Bo ja nie wiem, czy sąd administracyjny, który się zajmie moją niezamierzoną pomyłką, weźmie pod uwagę interpretację literalną czy funkcjonalną. Tyle mam do powiedzenia.

Dziękuję.”

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

źródło: https://www.senat.gov.pl/

= = = = = = = = = = = = = = = = = =

1 na posiedzeniu Komisji Infrastruktury Senatu RP (nr 7) w dniu 03-04-2024.

Loading