Idzie zima i info o szkoleniach

Rate this post
Idzie zima i info o szkoleniach
08/11/2010 20:55:55
      Zrobiło się zimno. To udręka dla nas. Te przeciągi przy otwartych na oścież bramach wjazdowych na SKP. Te czerwone i cieknące nosy i konieczność obsługiwania przy tym klientów. Czy to nie wystarczający powód, że się nas boją? Chyba idzie zapowiadana zima….
Na stronach internetowych PISKP-u ukazała się interesująca informacja, że w ostatnim cyklu szkoleń na terenie kraju uczestniczyło 1084 osób. Z naszego punkty widzenia istotna byłaby dodatkowa notka o tym, ilu w tej liczbie było UDS1-ów, z dodatkowym rozbiciem na ilość zrzeszonych i tych nie należących do „naszego” stadka baranków bożych – szkoda, że zabrakło.

Jest faktem powszechnie znanym w naszym środowisku baranków bożych, że szkolenie to było otwarte w tym znaczeniu, że za dodatkową opłatą mogli w nim uczestniczyć wszyscy zainteresowani: i ci z WK, i nadzorujący ich pracownicy starostw, i właściciele SKP, i kierownicy zainteresowanych działów w firmach transportowych, itp. Jednak to nie te osoby w większości bezpośrednio odpowiadają za stan bezpieczeństwa poruszających się po naszych drogach pojazdów.
A to ma właśnie kluczowe-zasadnicze-podstawowe-istotne znaczenie. Bo to tak, jakby o podstawowych i właściwych zasadach wypieku chleba szkolić kominiarza, który raz na rok czyści komin piekarni.
Komin też jest ważny, bo piekarnia może się spalić, zadymić, itp. Ale to piekarz ma wiedzieć, że przed przystąpieniem do pracy ma umyć ręce. Ta wiedza może i kominiarzowi się przyda, gdy zechce kiedyś zmienić zawód na piekarczyka.
Więc idąc tym tokiem rozumowania zapytajmy uczestniczących w szkoleniu pracowników WK, czy chcieliby się zamienić na fach i zastąpić UDS-ów na ich stanowiskach pracy w SKP? Gdyby się ociągali z odpowiedzią, to zaproponujmy im swobodny wybór danej SKP w ich mieście – nie będą musieli dojeżdżać!
Więc gdyby byliby zainteresowani zmianą zawodu i przystąpieniem do gromadki UDS-ów, to fakt ich szkolenia – i wydawania na nich pieniędzy – ma sens, czyli uzasadnienie. Jeśli zaś nie zamierzają przystąpić do naszej gromadki baranków bożych, to wydawanie na nich pieniędzy stoi pod znakiem zapytania.
A jeśli ktoś odpowie na to „nauki nigdy dość” to przytaknę mówiąc: „ale po kolei, najpierw my, potem czyściciele (kominów)”

Ale ciekawy jestem wyników takiej ankiety wśród urzędników starostw! A Was też ciekawi ich odpowiedź? Zechcą oni dostąpić zaszczytu wstąpienia do naszego grona?

A swoją drogą, nadchodzi zima….
Dziadek Piotra

1    Uprawniony Diagnosta Samochodowy

Loading