UBOŻEJEMY . . .

Rate this post
Ubożejemy, każdy z nas równo . . .
08/08/2012 09:05:31
To jakieś szaleństwo!
My też ubożejemy!
Z analizy sytuacji płacowej naszej branży wynika jasno, że ubożejemy.
Nasze pensje nie rosną w ślad za postępującą inflacją (sic!) Frown.

A jeśli jeszcze nie wiecie dlaczego, to posłuchajcie . . .:

Bo niedaleko mnie, na Dolnym Śląsku, w miasteczku 12.000 tysięcznym otwarto trzecią SKP, a w niedługim czasie ma być otwarta jeszcze czwarta SKP !?!?!?

Moim zdaniem, pytanie Kolegi „czy oni mają dobrze pod sufitem” ilustruje celnie to zjawisko. Znana mi minimalna norma, to 10.000 mieszkańców na jedną SKP i ani jednego mniej, bo jak jest 9.999, to zbyt Mało!

Jak oni chcą zapewnić sobie obrót na tych czterech SKP? Znowu przekupstwo prezentami, rabatami, alkoholem (nie tylko w płynie do spryskiwaczy)….

Ale na te łapówki też trzeba wydawać pieniądze, których nie ma z dziennego obrotu….
No sami powiedzcie, czy Oni są mądrzy? Bo w telewizji od wielu lat pod niebiosa wychwalają inwestujących przedsiębiorców . . . . (?!). To herosi naszej gospodarki (?).

A jedynymi, którzy się cieszą z tej sytuacji są producenci urządzeń dla naszych SKP i producenci naszych oprogramowań – chyba na złość nam, UDS-om!

Oni sępią na tych „inwestorach (?)” z Bożej łaski. Bo wyposażenie później przyda się na warsztacie, ale ci drudzy tylko już zyskują, bo oprogramowanie . . . – do kosza!

Piszę o tym, bo prędzej, czy później taki jeden z drugim – „inwestor”? – przyjdzie do nas pytając „co robić, jak się ratować panie (…x…), co jeszcze można zrobić, żeby zwiększyć obrót?”.

Odpowiedź brzmi następująco: zmienić tę chorą sytuację, w której

  • nasza cena jest urzędowa,
  • działalność SKP nie jest koncesjonowana,
  • rynek SKP wolny,
  • UDS jest „wycieruchem” właściciela/kierownika SKP.

Ten widoczny z każdej strony i od bardzo dawna dysonans jest źródłem patologii w naszej branży. To ta sytuacja powoduje, że to na nas spada wątpliwy i uwłaczający „przywilej” wręczania łapówek klientom.

Przez to zjawisko następuje też widoczna już pauperyzacja (zubożenie) naszego UDS-owego środowiska.
SKP, które ledwie wiążą koniec z końcem nie stać na godziwą płacę, premie, podwyżki dla UDS-a lub świąteczne bony. Należy się przed tym zjawiskiem zdecydowanie bronić. Musimy o tym mówić więcej.

Nie twórzmy tematów zastępczych. Pogarszająca się sytuacja finansowa naszego środowiska jest ważniejsza od tego, z jaką datą wbić roczny przegląd (sobota, niedziela, czy też poniedziałek). Bo, by bawić się w „prawników?” trzeba najpierw mieć na chleb i szklankę wody do popicia.

Jedną z przyczyn tego naszego zubożenia jest fakt, że ceny mamy urzędowe a rynek SKP i nasze płace wolnorynkowe!
Wyjście narzuca się samo, należy doprowadzić do tego, aby nasze płace – w ślad za cennikiem – też były urzędowe! I drugorzędne znaczenie ma tutaj nasza dyskusja, czy płacić nam ma wojewoda, starosta, czy też właściciel SKP. Chodzi o to, żeby nam zagwarantowano godziwe wynagrodzenie!

Jeden z moich miłych ostatnich telefonicznych rozmówców (i do tego kierownik SKP!) zwrócił mi uwagę na fakt, że jeśli działalność SKP jest tzw. „regulowana”, to dlaczego w ślad za tym nasza płaca nie jest także regulowana?

No właśnie . . .? Zasadne pytanie! Szkoda, że jeszcze nie na wszystkich kierowników możemy liczyć…
Myślę jednak, że powoli zwiększa się nasza świadomość koniecznych zmian, choćby w minimalnie niezbędnym zakresie . . .

pozdrawiam
dziadek Piotra

Loading