JUŻ TYLKO STRASBURG!

Rate this post

Już tylko Strasburg – i dobrze!

NSA wyrokiem nr II GSK 1922/11 z dnia 2012-12-18 okopało się na przegranych pozycjach.thumbsdown

Skarżonym organem było wałczące o praworządność i sprawiedliwość dla naszego środowiska Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), zaś wnoszącym skargę był pan Prokurator, który zapomniał, czego uczono go w szkole na zajęciach z podstaw prawa!

Bo Starosta, a potem SKO stanęło po stronie UDS-a odmawiając cofnięcia uprawnień po skazującym wyroku karnym – super! No . . ., wreszcie . . .!

A jaka zacięta walka toczyła się w tej sprawie . . .! Co się dzieje, co się dzieje . . . . .

A było to tam, gdzie słowo „poznam” kojarzy się z rzeczywistym „poznaniem”, czyli z wiedzą.  Więc już wiecie, że było to w oświeconym Poznaniu.

Najpierw była sprawa karna. Po jej zakończeniu w 2010 r. Prokurator postanowił złamać nasze prawo konstytucyjne (i prawo UE!) i wystąpił do Starosty o ponowne ukaranie UDS-a za ten sam czyn. Wnosił o wszczęcie postępowania zmierzającego do cofnięcia M. W. uprawnień do wykonywania BT. Prokurator wskazał, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego kolega M. W. został skazany za poświadczenie nieprawdy w ramach przysługujących mu uprawnień, poprzez wbijanie w DR przeglądów technicznych pojazdów, które to pojazdy w rzeczywistości nie były przez niego weryfikowane pod względem stanu technicznego, ani nie były przeprowadzone BT tych pojazdów.

Ale Starosta nie uwzględnił wniosku Prokuratora i słusznie odmówił cofnięcia M. W. naszych uprawnień argumentując, że cofnięcie przez starostę uprawnień do wykonywania BT musi być poprzedzone przeprowadzeniem kontroli, przy czym wyłącznie uchybienia stwierdzone w jej trakcie mogą stanowić podstawę do nałożenia sankcji, o których mowa w tym przepisie. Natomiast samo powzięcie przez starostę wiadomości o naruszeniu przez stronę obowiązków diagnosty w związku z zapadłym wyrokiem karnym za przestępstwo poświadczenia nieprawdy – nie może stanowić samodzielnej podstawy do wydania przez organ decyzji w trybie art. 84 ust. 3 pkt 2 prd.

W takiej sytuacji kompetencje do pozbawienia UDS-a uprawnień zawodowych posiada jedynie sąd, który może zdecydować o orzeczeniu środka karnego w postaci zakazu wykonywania określonego zawodu na podstawie art. 39 pkt 2 ustawy KK.

Ta mądra decyzja Starosty, a potem potwierdzająca to, i równie przemyślana decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) wywołała prawdziwą prawną wojnę. Prokurator poskarżył się do sądu pierwszej instancji. Zaślepiony dotychczasową niekonstytucyjną praktyką wielu naszych instytucji administracyjnych nie spostrzegł, że idzie nowe (!!!).

Bo jesteśmy już w UE i mamy demokrację internetową i należy już nie tylko myśleć, ale też myśleć samodzielnie.

A sąd pierwszej instancji – myślący podobnie, jak i ten ich koleżka prokurator – uznał za zasadną skargę Prokuratora i uchylił tę mądrą decyzję SKO i Starosty. Bo ten właśnie Sąd i ten Prokurator zapomnieli, co na wykładach z prawa mówili im profesorowie o zasadzie ne bis in idem.

I składam wyrazy szacunku temu SKO, który miał odwagę (wraz z Kolegą M.W.) zaskarżyć ten wyrok, tegoż Sądu pierwszej instancji (z wniosku ich koleżki Prokuratora). Podniesiono, że cyt.: „... art. 84 ust. 3 Pord jest przepisem zawierającym jasne sformułowania, wobec tego nie powinno się w jego przypadku prowadzić dalszej interpretacji przy zastosowaniu pozajęzykowych reguł wykładni.

Naruszenia prawa przez diagnostę zostały stwierdzone w postępowaniu karnym, które posiada własne instrumenty pozwalające na pozbawienie diagnosty możliwości wykonywania badań technicznych, choćby poprzez zastosowanie środka karnego z art. 39 pkt 2 kk, to jest zakazu zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej.

Sankcji, którą przewiduje kodeks karny nie powinno się stosować w postępowaniu administracyjnym, poprzez dokonywanie rozszerzającej interpretacji art. 84 ust. 3 prd, znajdującego zastosowanie w innych sytuacjach.”

Koledzy!

Chociaż mi osobiście zabrakło w tym wniosku odniesień do naszej Konstytucji oraz prawa międzynarodowego, a więc tego wszystkiego, o czym pisał dr Wiesław Czerwiński i mec. Rafał Szczerbicki, to osobiście jestem pełen podziwu dla odwagi cywilnej i wiedzy prawnej tego właśnie składu Samorządowego Kolegium Odwoławczego!!!

Super, idzie nowe!

I nie nie ma co ubolewać, że NSA oddalił, czyli odrzucił obie te skargi kasacyjne. Takie bowiem orzeczenie jest wyrazem fałszywej lojalności wobec wcześniejszych i podobnych orzeczeń ich kolegów. Oni atakowani już ze wszystkich stron okopali się na swoich pozycjach chroniąc siebie i swoich koleżków (prokuratorów) przed śmiesznością. Bo ich orzeczenia stoją w sprzeczności nie tylko do naszej ustawy PoRD, ale także do naszej Konstytucji oraz w sprzeczności do prawa międzynarodowego.

Ale dzięki temu zyskujemy jedyną w swoim rodzaju szansę. Bo tym samym pozostała już tylko jedna droga – SKARGA DO STRASBURGA !!!

Więc, kto może, niech powiadomi naszego Kolegę poszkodowanego przez niekonstytucyjne represje naszych polskich organów ścigania o tym, że musi, Musi, MUSI ZŁOŻYĆ TĘ SKARGĘ NA NASZE PAŃSTWO. Bo tylko taka skarga może ukrócić to bezprawie. I jestem przekonany, że taką skargę potrafi sporządzić mec. Rafał Szczerbicki z Kancelarii Prawnej SKP-LEX.

Trzeba też pamiętać, że należy to zrobić szybko (6 m-cy!). Tylko taka skarga może otworzyć oczy sędziom NSA i przypomnieć im to, czego uczono ich w okresie studiów. Chodzi mianowicie o uniwersalną zasadę ne bis in idem, której przestrzega się w całym cywilizowanym świecie, do którego i ja mam ambicję.

A Wy też macie takie cywilizacyjne ambicje? surprised

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

——————————————–

P.S.

A w razie jakichkolwiek kłopotów w zakresie złożenia takiej skargi, to proszę o kontakt.

A przysługująca rekompensata finansowa wystarczy na pokrycie wszystkich (!) kosztów takiej skargi.

———————————————————————————–

Loading