LIKWIDACJA TR

Rate this post

Likwidacja nie tylko TR, ale czy to jakaś sensacja?

Jak niesie gminna wieść, to Niemcy likwidują już w niektórych miastach możliwość poruszania się na TR „przejazdowych” (z żółtym paskiem), bo od 1 stycznia 2015 r. wchodzi całkowity zakaz ich używania. Tym samym nie będą dopuszczane do ruchu pojazdy nie zbadane pod względem stanu technicznego – i słusznie (już tylko laweta)!

A u nas na tej zasadzie – bez zbadania stanu technicznego – porusza się w każdym mieście cała chmara pojazdów na PC. Ale już niedługo . . . .!

Bo dzięki miłemu prelegentowi, panu Dyrektorowi J. Królowi dowiedzieliśmy się, jako uczestnicy seminarium w Karpaczu organizowanego przez SITK – Wałbrzych, o czekających nas zmianach w 2015 r.

Wstępnie pisałem już to tym, że będą to dwa etapy (gdyby paniusia Bieńkowska Kiss nie uciekła na Zachód, to byłby tylko jeden etap). Pierwszy na początku stycznia, a drugi pod koniec 2015 roku – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/sitk-srodowiska/

A, jeśli my/uczestnicy  już wiemy, to wypada, aby i nasi Koledzy i PT Czytelnicy także się dowiedzieli, że nie tylko Niemcy potrafią coś tam zlikwidować. Bo to już żadna sensacja, że zbliża się nieuchronnie jakaś – i nie jedna! – likwidacja. A, gdy jeszcze w grudniu br. uda się złożyć podpis pod stosownym rozporządzeniem, to powrót do normalności nastąpi z początkiem stycznia:

  1. O likwidacji 49 dyrektyw unijnych i art. 60 – 70 PoRD już wiemy.
  2. Wiemy już także o likwidacji ograniczeń dla „anglików” kat. M1, o czym wcześniej pisałem w kontekście oczekiwania na pozostałe kategorie czekające w kolejce.
  3. Likwidacja TR przy tzw. „pierwszym” sprowadzonym z zagranicy, na co każdy insp. UDS oczekiwał z niecierpliwością. Brak wzorników zagranicznych TR powodował, że każde takie pierwsze BT zagraniczniaka, to niepotrzebnie nam serwowany przez resortowych urzędników stres. Podobny zresztą stres mieli ci mądrzejsi z urzędników WK, którzy przy użyciu PC dopuszczali pojazdy do ruchu bez sprawdzenia ich stanu technicznego (patrz początek tego wpisu, co zrobili Niemcy).
  4. W 2015 r. likwidacji ulegnie dotychczasowa forma nadzoru nad SKP i pracą insp. UDS-a, na co jako pierwszy zwrócił nam uwagę Kolega „Praktyk”, a co wynika z „rewolucyjnej” Dyrektywy. I tu jest pat, bo jak poinformował nas p. J. Król, to żadna nasza organizacja nie zaoferowała sposobu nadzoru nad systemem jakości pracy insp. UDS-a na SKP. I tu dziwię się niektórym naszym kolegom, że nie starczyło im odwagi na tę tezę, że tylko nasz własny samorząd zawodowy może należycie wypełnić tę funkcję. Myślę, że warto zastanowić się nad systemem nadzoru, o którym poinformował nas Pan Król. Mianowicie np. w Holandii nadzór nad pracą tamtejszego insp. UDS-a odbywa się w formie elektronicznego losowania spośród 120 tys. pojazdów do ponownej kontroli po wykonaniu właściwego OBT. Właściciel wylosowanego pojazdu musi, Musi, MUSI poczekać 90 minut max. na przybycie kontrolującego inspektora, który podda ocenie wykonana robotę na SKP. W przypadku jakichkolwiek uwag, dany diagnosta wchodzi na listę „częściej losowanych!” (aż do wykluczenia z zawodu). Przyjazd po terminie kosztuje już więcej. Gdy Klient ucieknie lub nie poddaje się OBT, to po miesiącu jest ścigany przez Policję (sic!) i za takie OBT płaci już 300 Euro.
  5. Likwidacji ulegnie także dotychczasowa forma i znaczenie DR. Zastąpi je nasze zaświadczenie, które w ten sposób będzie europejskim certyfikatem dopuszczenia do ruchu drogowego. A my w ten sposób staniemy się urzędnikami dopuszczającymi do ruchu (ciekawe?). W ten oto prosty sposób, obecny problem z terminem ważności naszych zaświadczeń rozwiąże się sam. Nie będzie też żadnych pokwitowań policyjnych w zamian za odebrany DR, bo nie będzie czego odbierać. Więc w przypadku stwierdzenie niesprawności, już tylko laweta, jak w Niemczech.
  6. Zlikwidowaniu ulegnie wiele dotychczasowych luk prawnych, np. poprzez zmianę dotychczasowych definicji i wprowadzeniu nowych oraz uzupełnienie wielu danych, niezbędnych w procesie BT.
  7. Likwidacji ulegnie obowiązek określania roku produkcji pojazdu.
  8. Jeśli nie zdążą ze zmianą przepisów do końca 2015 r., to likwidacji ulegną pozostałe jeszcze nidobitki w postaci państwowych SKP, np. gdzieś po szkołach lub w rządowej administracji. I dobrze, bo po co mamy do nich dokładać? Niech to sprywatyzują i wówczas ci wysocy urzędnicy sami przekonają się czym jest OBT na prtywatnej SKP (poznają efekty swojej indolencji?).
  9. Likwiadacji ulegnie także przepis o dodatkowych powypadkowych z gazem, które rzekomo dziś trzeba wysyłać do TDT z butlą.
  10. No i luka i patologia z określeniem przedsiębiorcy w przypadku działalności gospodarczej także zostanie wreszcie, po latach zlikwidowana – dzięki Koledze „Praktyk”-owi (!).

To tyle, co na tę chwilę

na temat ten zapamiętałem lub zapisałem.

A resztę opowiem później, czyli potem,

gdy moje zmęczenie przestanie być kłopotem.

I pozdrawia Was

dziadek Piotra 

Loading