HANDLARZ

Rate this post

Handlarz + UDS, to mieszanka niebezpieczna.

Mam nadzieję, że nikt z Was nie ma watpliwości, dla kogo jest niebezpieczna ta mieszanka „handlarz + insp. UDS”. Choć od dawna znamy temat „handlarzy” (wystarczy w wyszukiwarce wpisać to słowo), to wydaje się, że nie do wszystkich naszych Kolegów dociera ta prawda o tym, że trzeba z nimi bardzo uważać, np.: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2010/dramat-minelo-5-miesiecy/

Prawda jest też taka, że nie lubię się powtarzać, bo niedawno pisałem już na ten temat.[1] Ale z uwagi na Wasze zainteresowanie tym przypadkiem postanowiłem jeszcze dodatkowo pokazać Wam skan tekstu, który ukazał się w Auto Świat nr 3, gdzie autorzy umieścili także komentarze naszych Kolegów z forum Norcom-u.

Więc po co mam strzępić swój język (pióro, czy klawiaturę?) – poczytajcie sami.

A po przeczytaniu zadajcie sobie pytanie, czy warto było ryzykować (z uwagi na lepszy obrót naszej SKP), gdy nie ma już naszych uprawnień, oj nie!

A do pozbawieniem uprawnień doliczyć jeszcze trzeba kłopoty z organami ściganiaCool, które – co do zasady! – nie rozumieją prymatu obrotów na SKP.

I pamiętajcie, że zawsze jest lepiej uczyć się zawsze na cudzych błędach.

dP

Loading