BIERZCIE PRZYKŁAD Z WK KALISZA

Rate this post

Bierzcie przykład z Kalisza, gdy w innych WK/starostwach panuje dziwna i krepująca cisza.

Przed kilkoma tygodniami pisałem Wam o wyroku Sądu Karnego, który skazał naszego kolegę za wirtualne BT – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2021/sad-karny-skazal-naszego-kolege-z-kalisza-za-blad-w-stanie-licznika/

Miałem rację pisząc, że wówczas tamtejszy nadzór nic jeszcze w tej sprawie nie zrobił. Ale to było wówczas. Albowiem, jak dowiedziałem się z telefonicznej rozmowy z przedstawicielem tamtejszego WK/starostwa, to sprawa ta ruszyła jednak z miejsca. WK/starostwo zwróciło się pisemnie do tamtejszego Sądu o odpis tego wyroku.

Czyli, jednak można powalczyć z naszą branżową patologią, a nie tylko gadać o niej na forach i narzekać w komentarzach.

Ale ta sprawa ma też nieco (?) szerszy wymiar, bo ilustruje możliwości, jakie stoją przed każdym WK/starostwem w zakresie walki z naszą branżową patologią, czyli o poprawę jakości BT na SKP dla dobra BRD.

Przeglądam właśnie swoją internetową pocztę („wysłane”) i widzę, jak wiele naszych WK/starostw ucieka od tej tematyki, kluczy i nabiera wody w usta, albo całkowicie milczy. W ten sposób urzędnicy, którym powierzono nadzór nad naszymi SKP otaczają tę branżową patologię parasolem ochronnym.

Co ciekawe, ten parasol ochronny wcale nie dotyczy jedynie naszego nadzoru umiejscowionego w małych jednostkach samorządowych i z dala od wielkomiejskich ośrodków, które jednak mają lepszą, bo lepiej wykształconą kadrę. Nie dotyczy także jedynie WK/starostw leżących gdzieś na wschodzie za linią Wisły, jak zwykło się tradycyjnie myśleć. Bo ten parasol ochronny nad branżowymi patologiami rozpostarto także w dużych i bardzo dużych miastach (byłych i obecnych siedzibach województw) oraz w pasie zachodnim naszej Polski, czego już trochę nie rozumiem (przyznaję się bez bicia!).

Do tej pory wielu z naszej branży żyło w przekonaniu, że Polska Zachodnia cywilizacyjnie nieco (?), ale jednak góruje . . . . .

A tu maszszsz, niczym z liścia w twarz!

Bo w świetle moich ostatnich kontaktów z urzędnikami WK/starostwa w sprawach patologii nabrałem przekonania, że jakość nadzoru nad SKP w całej Polsce jest jednak porównywalna i tej problematyki nie da się opisać prostym schematem wschód-zachód lub duże-małe miasto, który sprawdza się jednak w innych kwestiach i ma oparcie w wielu badaniach naukowych.

Warto więc zastanowić się, co leży u podstaw tej praktyki tak wielu WK/starostw, które prześcigają się w zapewnieniu parasola ochronnego nad patologiami w branży.

Potrzeba poprawy jakości BT na SKP nie może polegać jedynie na piętnowaniu formalno-prawnych uchybień, które nie mają żadnego wpływu na poprawę BRD.

Myślę, że jakieś znaczenie ma w tym zakresie:

  • wiara urzędników, że to ktoś za nich załatwi,

  • brak wiedzy o tym, że ich bierność stanowi zagrożenie publiczne w zakresie BRD,

  • niechęć urzędników do nowej inicjatywy, bo przecież do tej pory nikt nie wymagał od nich realizowania interesu publicznego, choć opisanego w ustawie PoRD i wspartego uchwałą NSA z 2012 r.,

  • dotychczasowe wieloletnie przyzwyczajenie do realizowali poleceń TDT w zakresie formalno-prawnych uchybień, które nie stanowią zagrożenia dla BRD, co znieczuliło i uśpiło urzędników WK/starostwa powodując fałszywe przekonanie, że te formalno-prawne uchybiania są największą z możliwych plag w naszej branży,

  • brak wyraźnego stanowiska ministerialnych urzędników DTD (resortu transportu) co do praktyki parasola ochronnego nadzoru nad branżowymi patologiami, co być może jest celowym zabiegiem, który ma uzasadniać obecnie proponowany zmiany PoRD,

  • brak ministerialnego wsparcia (finansowego, rzeczowego, prawnego, itd., itp., et’cetera) dla tych WK/starostw, które podjęły się trudu likwidacji tego parasola ochronnego nad patologiami w branży,

  • brak wsparcia ze strony kierownictwa samorządowego (starosta, prezydent) dla tych urzędników WK/starostwa, którzy podjęli trud likwidacji parasola ochronnego nad patologiami na SKP (premie, gratulacyjne wpisy do akt, wsparcie prawne ze strony prawników zatrudnionych w jednostce samorządu terytorialnego lub z nią współpracujących, itd., itp., et’cetera),

  • braki w zakresie prawnej wiedzy o sposobach i środkach prowadzenia postępowań administracyjnych w omawianym zakresie,

  • braki w zakresie podstawowej wiedzy technicznej o tym, co stanowi zagrożenie dla BRD z punktu widzenia stanu technicznego pojazdu,

  • brak wsparcia wszystkich branżowych organizacji w tym zakresie,
  • brak zainteresowania ustawodawcy, który dokonując odpowiednich zapisów w ustawie PoRD nie wziął pod uwagę ograniczeń jakie wynikają z faktu, że czynnik ludzki jest dominujący w zakresie realizacji każdego zadania.

Celowo nie szeregowałem cyframi (od 1 do 11) tych problemów, aby nie decydować i nie sugerować, który czynnik jest ważniejszy. Bo też i sam nie jestem przekonany, który powinien być umieszczony na pozycji pierwszej, a który na ostatniej pozycji.

Ale też nie uważam, że za jakiś czas nie powinniśmy podjąć się oceny tych czynników, aby spośród nich wyłuskać te priorytetowe i najważniejsze. Bo to od nich trzeba będzie zacząć zmianę podejścia naszego nadzoru WK/starostwa w zakresie problematyki związanej z likwidacją branżowej patologii.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

Loading