BŁĄD Z IDENTYFIKACJĄ PRZY ZMIANACH KONSTRUKCYJNYCH

Rate this post

Bez uprawnień za błąd w zmianach konstrukcyjnych. Czyli kolejny kolega bez uprawnień, bo nie docenił roli identyfikacji pojazdu w procesie zmian konstrukcyjnych.1

Niedawno, bo 6 października 2021 r. WSA w Kielcach rozpatrywał sprawę ze skargi naszego kolegi S.S. na decyzję SKO w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty samochodowego do wykonywania BT na SKP nr TKI/D/0046, wydane w dniu 27 stycznia 2009 r., którą to sprawę nasz kolega przegrał, choć jeszcze nie ostatecznie.

Sprawę tę zainicjowali sami urzędnicy WK/starostwa, gdy zgłosił się właściciel pojazdu w celu jego rejestracji, załączając jedno zaświadczenie nr A z dnia 15 stycznia 2021 r. o przeprowadzonym BT zawierające de facto dwa rodzaje badania: dodatkowe i okresowe.

Z dokumentów przedstawionych do rejestracji wynikało, że w pojeździe sprowadzonym z Irlandii dokonano zmian konstrukcyjnych, polegających na zdemontowaniu zabudowy typu furgon/kontener i zamontowaniu aluminiowego najazdu do przewozu pojazdów – wobec czego zmienił się podrodzaj pojazdu z furgonu na inny z przeznaczeniem do przewozu pojazdów.

W związku z wątpliwościami co do poprawności przeprowadzenia w dniu 15 stycznia 2021 r. BT pojazdu, pismem z dnia 21 stycznia 2021 r., nasz kolega uprawniony diagnosta samochodowy został wezwany do złożenia stosownych wyjaśnień.

I dość szybko, bo już 26 stycznia 2021 r. S. S. Pisemnie wyjaśnił, co następuje:

  1. 15 stycznia 2021 r. przeprowadził BT przedmiotowego pojazdu, wydając ww. zaświadczenie nr A, zawierające dwa rodzaje badania: dodatkowe i okresowe, a poprzez mylną interpretację § 1a rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu sposobu przeprowadzenia badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach, zwanego dalej rozporządzeniem, obydwa te badania zamieścił w przedmiotowym zaświadczeniu – ponieważ pojazd posiadał tablice rejestracyjne;

  2. BT przeprowadził z natury, gdyż fizycznie był to już pojazd po zmianach konstrukcyjnych, pojazd został zważony, co potwierdza wydruk z urządzenia ważącego, pozostałe dane były zgodne z danymi technicznymi pojazdu;

  3. Stan sprawności po sprawdzeniu był prawidłowy, co przełożyło się na wydanie pozytywnego zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu; stosowany przez SKP program komputerowy nie zasygnalizował błędu, co nie skłoniło go do ponownej analizy przepisu prawnego;

  4. Dopiero po otrzymaniu pisma ze Starostwa Powiatowego przyznał, że powinien wydać dwa osobne zaświadczenia, należało wykonać badanie okresowe przed pierwszą rejestracją w kraju, a następnie wykonać badanie dodatkowe po zmianach konstrukcyjnych i po pobraniu danych z CEPIK;

  5. Nie było to jego złą intencją, a jedynie zwykłą pomyłką, przy czym klient już został o tym fakcie poinformowany i wyraził zgodę na badanie na koszt diagnosty;

  6. Błąd zostanie usunięty poprzez korektę BT i wydanie prawidłowego zaświadczenia.2

A mnie zastanawia – odnośnie pkt 4 – jaki powinien wynikać interwał czasowy pomiędzy pierwszym OBT, a drugim DBT ilustrującym zmiany konstrukcyjne. Bo jaki jest sens przeprowadzania dwóch różnych BT tego samego pojazdu o odstępie czasowym paru minut. Kiedyś praktykowaliśmy, że ten czas na zmiany konstrukcyjne musi wynosić co najmniej dobę (w zależności od rodzaju zmian konstrukcyjnych, ich zakresu i stopnia skomplikowania oraz pracochłonności) – ale to tylko tak, na marginesie.

10 lutego 2021 r. do Starostwa wpłynęły już dwa zaświadczenia:

  • nr A z dnia 15 stycznia 2021 r. o przeprowadzonym OBT ww. Pojazdu, choć pojazd ten był już przecież po zmianach konstrukcyjnych, czyli z najazdem (sic) oraz

  • nr B z dnia 2 lutego 2021 r. o przeprowadzonym DBT tego samego pojazdu.

W zaświadczeniu z dnia 15 stycznia 2021 r. o przeprowadzonym OBT nasz kolega określił wynik badania jako „P”-pozytywny. Czyżby miał ponownie zdemontowany najazd? No nie, bo nasz kolega znalazł wyjście z tej sytuacji i w rodzaju usterki wpisał UD, czyli usterka drobna, a w opisie usterki oczywiste omyłki, niezgodności w DR związane z danymi technicznymi pojazdu – pkt 0.2 kolumna 2 lit. e działu I załącznika nr 1 do rozporządzenia. Ponadto w uwagach w zaświadczeniu wpisał: okresowe przed pierwszą rejestracją, brak danych na tabliczce znamionowej pozycji F.3 oraz podrodzaj pojazdu i przeznaczenie ustalono z natury.

Natomiast w kolejnym zaświadczeniu z 2 lutego 2021 r. o przeprowadzonym DBT określił wynik badania jako „P”-pozytywny, w uwagach wpisał zmiany – dane DR, a w opisie zmian – w pojeździe zdemontowano zabudowę typu furgon, zamontowano aluminiowy najazd do przewozu pojazdów.

Ale Starosta nie miał litości dla tych działań naszego kolegi S. S., w wyniku czego cofnął mu uprawnienia.3 A z uzasadnienia wynika, że zarówno 15 stycznia 2021 r., jak i w dniu 2 lutego 2021 r. wydał zaświadczenia z przeprowadzonego BT niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Albowiem już w dniu 15 stycznia 2021r., kiedy przeprowadził OBT, stwierdził że nastąpiła zmiana podrodzaju pojazdu, a co za tym idzie, już w tym dniu stwierdził, iż dokonano zmian konstrukcyjnych pojazdu, ustalając podrodzaj i przeznaczenie pojazdu z natury. Jednocześnie, stosując przepis § 2 ust. 1 pkt 1 lit. a rozporządzenia i porównując zgodność faktycznych danych pojazdu z danymi w zagranicznym dokumencie (DR?), określił to jako oczywistą pomyłkę, niezgodności w DR związane z danymi technicznymi pojazdu. W tym zakresie Starosta podniósł, że przepisy rozporządzenia nie zawierają definicji „oczywistej omyłki”, jednakże mając na uwadze rozumienie tego pojęcia na gruncie przepisu art. 113 K.p.a., przez oczywistą omyłkę należy rozumieć błędy pisarskie, rachunkowe oraz inne pomyłki, o ile są „oczywiste”, tzn. niebudzące wątpliwości, bezsporne, pewne. Natomiast wyjaśnienia złożone przez diagnostę w dniach 29 stycznia 2021 r. i 10 lutego 2021 r. nie mogły zostać wzięte pod uwagę, gdyż przepis art. 84 ust. 3 P.r.d., jest przepisem typowo sankcyjnym i nie daje możliwości „miarkowania” odpowiedzialności diagnosty w zależności od ciężaru stwierdzonych naruszeń.

Nasz kolega odwołał się do SKO od tej decyzji.

Ale to SKO także nie miało litości dla faktu, że nasz kolega S. S. posiadał swoje uprawnienia od ponad dekady. SKO, utrzymując w mocy zakwestionowane rozstrzygnięcie, podzieliło ustalenia faktyczne organu I instancji (Starostwa) wskazując, że przedmiotowy pojazd w irlandzkim dowodzie rejestracyjnym w pozycji D.3 – w typie nadwozia miał wpisany furgon kontener. Tymczasem w pozytywnym zaświadczeniu o przeprowadzonym BT w dniu 15 stycznia 2021 r., nasz kolega określił podrodzaj badanego pojazdu jako inny, przeznaczenie – przewóz pojazdów. Tym samym S. S. stwierdził, że pojazd ten przygotowany jest do przewozu pojazdów, a więc ma inny typ nadwozia niż wskazany w irlandzkim dowodzie rejestracyjnym.4

W skardze do WSA w Kielcach nasz kolega S. S. zarzucił decyzji SKO naruszenie m.in. art. 138 § 1 pkt 1 w zw. z art. 2 i art. 31 Konstytucji RP poprzez utrzymanie w mocy decyzji naruszającej w sposób rażący interes skarżącego, w oparciu o podstawę prawną niezgodną z zasadą państwa prawa i zasadą proporcjonalności.

WSA w Kielcach uznał jednak, że skarga naszego kolegi nie zasługuje na uwzględnienie.

A podstawą do tej decyzji był fakt nieprawidłowo dokonanej identyfikacji pojazdu. Albowiem w zagranicznym dokumencie (DR?) określono typ nadwozia jako „furgon kontener”, zaś w czasie BT okazało się, że w pojeździe dokonano już wcześniej zmian konstrukcyjnych, polegających na zdemontowaniu zabudowy typu furgon i zamontowaniu aluminiowego najazdu do przewozu pojazdów.

Ale też nie ma racji ten skład WSA, gdy powołuje się na treść art. 84 ust 3 ustawy PoRD pisząc, cyt.:

Nie może przy tym budzić wątpliwości, że celem tego przepisu jest odsunięcie od czynności diagnostycznych nierzetelnych diagnostów, którzy swoim postępowaniem zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym.”

– albowiem powyżej opisana sytuacja w żaden sposób nie zagrażała, nie zagraża i nigdy nie będzie zagrożeniem dla BRD! To jest tylko i jedynie formalno-prawne potknięcie naszego kolegi, które w żaden sposób nie rzutuje na BRD!

WK/Starostwa wiedzą o przestępstwach, o działaniu branżowych mafii na swoich SKP, o takim funkcjonowaniu SKP, które stanowi istotne zagrożenie dla BRD i pomimo tego nie podejmują żadnych, Żadnych, ŻADNYCH działań w tym zakresie.

Ale potrafią za to poznęcać się nad pojedynczymi przypadkami nieporadnych prawnie kolegów. Nawet nie chciało im się ustalić, kiedy ostatnio pracodawca wysłał go na szkolenie! Byle tylko mieć jakieś wyniki – kosztem najsłabszych w branży.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 II SA/Ke 701/21 – Wyrok WSA w Kielcach; Data orzeczenia: 2021-10-06; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2021-08-18; Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: Oddalono skargę;

2 jak rozumiem dla każdego badania oddzielnie

3 powołując w podstawie prawnej m.in. art. 84 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 450 ze zm.), dalej „P.r.d.”.

4 SKO, odnosząc się do zarzutów odwołania, przytoczyło art. 84 ust. 3 i 4 ustawy oraz § 1a, § 2 ust. 1 pkt 1, § 2 ust. 3 rozporządzenia i podkreśliło, że z załącznika nr 1 do tegoż rozporządzenia wynika, iż ustalenie nowych lub nieznanych danych pojazdu – tak jak to miało miejsce w rozpoznawanej sprawie – to usterka istotna.

Loading