KONTROWERSYJNY WYROK

Rate this post

Kontrowersyjny wyrok.1 , czyli jak do tego doszło i co dalej.2

Ustawiona w trawie kamera wideorejestratora przed tą SKP rejestrowała jedynie przyjazd pojazdów i wyjazd. Gdy drzwi hali się otwierały, wówczas przyjmowano, że pojazd wjeżdżał na ścieżkę. Zaś, gdy wyjeżdżał z hali przyjmowano, że opuszcza ścieżkę diagnostyczną. Nagranie nie obejmuje wnętrza SKP, nie wiemy zatem co się dzieje w środku, czy trwa BT, czy jedynie kierowca przyjechał na konsultację bądź w innym celu, np. tzw.sprawdzenie”.

W ocenie tego sądu, dowód z nagrań nie jest pełnowartościowym dowodem, w oparciu o który można z całą pewnością, bez żadnych wątpliwości uznać, że oskarżony dopuścił się zarzucanych mu czynów, bo nie rejestrowano przebiegu czynności we wnętrzu SKP.

Zdaniem tego sądu, cyt.:

Oskarżonemu zaś zarzuca się, że w dniu 4 stycznia 2018 r. zaniechał wykonania znacznego zakresu czynności i poświadczył nieprawdę działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Powyższy zarzut jest nietrafny, badanie pojazdu odbyło się bowiem w dniu 29 grudnia 2017 r.”

jeśli tak było, to czym były czynności na tej SKP w dniu 4 stycznia ‘18 r.?

Wyjaśnienia oskarżonego są dla Sądu przekonujące i logiczne, albowiem gdyby rzeczywiście jak zarzuca oskarżyciel A. B. nie przeprowadzał przeglądów w pełnym zakresie i czerpał z tego tytułu korzyść majątkową, to już w dniu 29 grudnia 2018 r. wpisałby wynik pozytywny.

Zdaniem tego sądu, gdy na nagraniach z kamery nie widać nr rejestracyjnych pojazdów, bądź jedynie część pojazdu i nie zawsze widoczny jest oskarżony, często w części jego sylwetki, to nie można przyjąć z całą stanowczością, że „oskarżony w tym czasie nie wykonuje czynności związanych z przeglądem technicznym, skoro nie widzimy całości obrazu. Wątpliwości w tym zakresie nie da się usunąć.” – i ani słowa o tych OBT, których czas był skandalicznie niski lub, których wcale nie wykonywano na SKP.

Ten sąd „dokonując oględzin płyt dołączonych do akt postępowania, dokonał własnych lecz w obecności stron wyliczeń, z których wynika, że łączny pobyt pojazdów na stacji diagnostycznej zawierał się w przedziale czasowym od 10 do 63 minut, jedynie w 2 z 68 przypadków czas pobytu wyniósł 9 minut.”

nie rozumiem, po co liczyć coś, co zostało wcześniej wyliczone. Sąd dysponuje innym zegarem niż powszechnie używane?

W ocenie Sądu zebrany materiał dowodowy, poddany analizie w trakcie procedowania nie potwierdził winy oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów. I tak, trzy pierwsze zarzuty dotyczą odstąpienia od przeprowadzenia OBT : ciągnika rolniczego U. C 330, samochodu osobowego marki V. oraz samochodu osobowego marki V.3

Zdaniem tego sądu, cyt.:

Zarzuty są nietrafne, bowiem w każdym z trzech przypadków A. B. przeprowadził badania.”

tyle, że na zewnątrz SKP (sic!). Zaś do bezprawności takiego BT (?) sąd nie odniósł się ani jednym zdaniem.

Sąd odniósł się dość szczegółowo do tych trzech przypadków wirtualnych OBT. Oto to stanowisko z uzasadnienia wyroku:

Zarzut I

Ciągnik rolniczy U. C 330 w dniu 12 czerwca 2018 r. nie wjeżdżał na ścieżkę diagnostyczną, potwierdził to sam oskarżony, jak również właściciel ciągnika K. D.. Oskarżony wyjaśnił, że ciągnik nie wjeżdżał na ścieżkę diagnostyczną, z uwagi na konstrukcję z lat 60-tych i brak hamulca ręcznego. Jak podał nie ma możliwości, by z pozycji kanału, który ma 2 metry, sprawdzać stan pojazdu. Kontroli pojazdu oskarżony dokonał na zewnątrz, potwierdził to K. D., który pozytywnie wypowiadał się o pracy oskarżonego. Dodał, że ciągnik służył do nauki jazdy, zatem musiał mieć pewność, że jest sprawny. Natomiast świadek W. H. zeznał, że ciągnik może wjechać na ścieżkę diagnostyczną, tylko wtedy gdy się zmieści – jest to warunek konieczny. Nie ma jasnych przepisów w tym temacie.”

zaraz, zaraz, jak to „nie ma jasnych przepisów w tym temacie”??? Czy to nie jest czasami jakieś sądowe kłamstwo?

Zarzut II

Samochód osobowy V. Nr rej. (…) 92JA po raz pierwszy pojawił się na badaniach diagnostycznych 22 maja 2018 r. i wówczas otrzymał wynik negatywny. Oskarżony stwierdził wyciek z przewodów. Powtórne badanie techniczne odbyło się w dniu 5 czerwca 2018 r. ( nie przekroczono ustawowego czasu 14 dni). Pojazd nie wjeżdżał na ścieżkę diagnostyczną, ponieważ jak wyjaśnił oskarżony nie było takiej potrzeby. Przewód został wymieniony, co sprawdził oskarżony będąc na zewnątrz stacji. Świadek K. W., który dwukrotnie przyjeżdżał pojazdem V. na przegląd potwierdził te okoliczności.”

to od dziś może wszystkie poprawkowe róbmy przed SKP? Oszczędzimy czas i pieniądze. Chyba, że zaczniemy domagać się faktycznej autonomii dla naszego zawodu oraz prawa do podejmowania decyzji zgodnej z naszą wiedzą i doświadczeniem zawodowym. Bo dlaczego nie?

Zarzut III

Samochód osobowy V. na badaniu był w dniu 18 czerwca 2018 r. Wówczas otrzymał wynik negatywny. Oskarżony stwierdził usterkę istotną – nadmierne luzy w połączeniach (przegubach). M. K. przyjechał na badanie powtórkowe w dniu 19 czerwca 2018 r. Pojazd nie wjeżdżał na ścieżkę, albowiem jak wyjaśnił oskarżony przedni sworzeń wahacza został wymieniony, co sprawdził A. B.. Na odtworzonym nagraniu widać jedynie lewą część pojazdu od drzwi kierowcy. Właściciel auta M. K. potwierdził okoliczności podane przez oskarżonego.”

Oszczędność czasu i pieniędzy. Może faktycznie zacznijmy domagać się autonomii dla naszego zawodu oraz prawa do podejmowania decyzji zgodnej z naszą wiedzą i doświadczeniem zawodowym!

Powyższe stanowisko sądu koresponduje z oceną biegłego w tej sprawie, który wypowiadając się na temat powtórnego badania wskazał, że jego zakres zależy od rozmiaru stwierdzonych usterek. Jeżeli jest to usterka, która daje możliwość usunięcia i powrotu na weryfikację w przeciągu 14 dni od daty ich stwierdzenia, wówczas odbywa się badanie częściowe, podczas którego weryfikowane są jedynie elementy, przez które pojazd nie mógł przejść przeglądu. Biegły podał, że nie wszystkie usterki wymagają wjechania na ścieżkę diagnostyczną. Są usterki, które można sprawdzić na zewnątrz stacji. Podobnie przesłuchany w tej sprawie nasz kolega i świadek H. zeznał, że ponowny wjazd na ścieżkę uzależniony jest od rodzaju usterki, co wydaje się nieco (?) kontrowersyjne.

Zdaniem sądu, cyt.:

Wina w zakresie w/w czynów nie została udowodniona. Akt oskarżenia oparł się na założeniu, że oskarżony zaniechał wykonania znacznego zakresu czynności, albowiem czas przebywania na ścieżce diagnostycznej wyniósł poniżej 10 minut. W ocenie Sądu jest to nietrafne założenie, albowiem badanie pojazdów nie odbywa się jedynie na ścieżce diagnostycznej, mówili o tym biegły J. U. i świadek W. H., niektórych czynności dokonuje się poza ścieżką np. sprawdzenie stanu ogumienia, szyb, identyfikacja pojazdu poprzez weryfikację numeru VIN.

Jedynym dowodem w sprawie mającym przemawiać na niekorzyść oskarżonego są nagrania z ukrytej kamery. Kamera rejestrowała jedynie przyjazd pojazdów i ich wyjazd. W ocenie Sądu nie jest to dowód, na podstawie którego można bez żadnych wątpliwości ustalić winę oskarżonego. Jak już Sąd argumentował wyżej:

1. na nagraniach nie widzimy całości obrazu, przeważnie widoczna jest lewa strona pojazdu, jego tył, postać oskarżonego pojawia się i znika z kadru, zatem nie można wykluczyć, że w tym czasie nie wykonuje czynności związanych z przeglądem pojazdu, zwłaszcza że wykonanie badań potwierdzają wszyscy przesłuchani świadkowie,

2. na korzyść oskarżonego przemawiają dowody osobowe tj. wszyscy świadkowie złożyli zeznania, w których wypowiadają się pozytywnie o pracy oskarżonego, określając go człowiekiem rzetelnym, skrupulatnym, sumiennym etc.

3. Czas wykonania badań diagnostycznych zależy od wielu czynników, o jakich była mowa w opinii biegłego, w tym od sprawności diagnosty, jego cech indywidualnych. Żaden akt prawny nie reguluje ile ma wynosić badanie diagnostyczne. Badanie pojazdów osobowych ze standardowym wyposażeniem to jedno z prostszych badań i przebiega w sposób schematyczny.

4. Oskarżony wykazał na nagraniu przedłożonym do Sądu, że jest bardzo sprawnym diagnostą, sprawność oskarżonego biegły określił jako ,,godną medalu’’. Podczas prezentacji wykonał cały zakres czynności określony w Rozporządzeniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26.06.2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badan technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach.

5. czas przeprowadzenia badań diagnostycznych z wynikiem pozytywnym i negatywnym nie różni się zasadniczo, badania te są porównywalne czasowo, co również należy odczytywać na korzyść oskarżonego. Wnioski takie płyną po obejrzeniu wyselekcjonowanych nagrań na płycie przedłożonej przez oskarżonego. Sąd na wniosek obrony dokonał oględzin płyty, na której utrwalono badania samochodów zakończone wynikiem negatywnym. Konkluzja – czas badań z wynikiem negatywnym nie jest krótszy od wyniku pozytywnego, co oznacza, że badania nie są wykonywane pozornie.

6. ze statystyk prowadzonych przez Starostwo Powiatowe i Transportowy Dozór Techniczny w 2018 r. około 3,49 % badań technicznych pojazdów na terenie Polski zakończyło się wynikiem negatywnym, natomiast ten sam wynik u oskarżonego wyniósł około 6 %, co wskazuje, że oskarżony nie jest przysłowiowym ,,pocztowcem ’’, określenie to padło z ust W. H. na osoby – diagnostów, którzy wbijają pieczątkę do dowodu rejestracyjnego bez badania pojazdu.”

I to tyle w tej sprawie.

I myślę, że po uprawomocnieniu się tego wyroku będzie jeszcze ciekawiej.

I może warto zaakceptować to takie ludowo/sądowe/pospolite spojrzenie na nasze BT, jak w przypadku tego sądu, a ten narzucany nam administracyjny sznyt wyrzucić do kosza? Bo nadzór i tak nie chce się w to bawić, a jakość BT i stan pojazdów na drogach i tak się poprawia.

 

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

P.S.

Pisałem już o tym wcześniej dwa razy:

– – – – – – – – – – – – – – – – –

1 Sygn. akt II K 619/19; Wyrok w imieniu RP; Dnia 27 maja 2021 r.; Sąd Rejonowy w Kętrzynie II Wydział Karny; Przy udziale: Prokurator Prokuratury Rejonowej – Jarosław Duczmalewski;

2 Zgodnie z art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

3 Kamera nie zarejestrowała, by pojazdy wjeżdżały na ścieżkę diagnostyczną, co przyjęto za równoważne z odstąpieniem przez oskarżonego od badania.

Loading