PARASOL OCHRONNY W OTWOCKU NAD BRANŻOWĄ MAFIĄ?

Rate this post

To parasol ochronny WK/starostwa nad branżową mafią w Otwocku?

Bo jak inaczej to rozumieć, że . . . . . – ?

Ale po kolei.

W dniu 14 października br pisałem, że cyt.:

(…) Ciekawe, czy wie o tej sprawie już tamtejszy nadzór. A jak już jednak wie, to jestem przekonany, że tradycyjnie nie wszczęli w tej sprawie żadnego postępowania administracyjnego – rozpościerając parasol ochronny nad przestępcami w naszej branży i dając im czas na przygotowanie swojej obrony.”



Aby się przekonać o słuszności powyższej tezy, jeszcze tego samego dnia wysłałem stosowne pismo do tamtejszego Starostwa w Otwocku następującej treści, cyt.:

Szanowni Państwo.

Biorąc pod uwagę liczne doniesienia medialne o patologicznych nieprawidłowościach na podległej Wam okręgowej SKP w okolicy Otwocka, zwracam się z uprzejmą prośbą o informację, czy Wasz nadzór wszczął już w tej sprawie stosowne postępowanie administracyjne w oparciu o ustawę Prawo o Ruchu Drogowym i w celu zamknięcia tej okręgowej skp oraz w celu pozbawienia uprawnień diagnostów, którzy się dopuścili opisanych nieprawidłowości. (…).1

Już dość dawno minął miesiąc oczekiwania na odpowiedź w tej sprawie, który to okres jest cywilizacyjną i kulturowo przyjętą cezurą czasową na sprokurowanie odpowiedzi. Czy w związku z tym mamy cywilizacyjną i kulturową zapaść w otwockim starostwie?

Chcąc się nieco (?) zorientować w tym zagadnieniu zadzwoniłem tam starając się dociec, gdzie trafiły nasze/moje pytania i dlaczego nie ma na nie odpowiedzi. Kancelaria odesłała mnie do WK, ale tam pani nadzorująca SKP nic nie wiedziała o tej sprawie (sic).

Nie pozostało mi nic innego, jak zadzwonić do kierownictwa WK, które także w pierwszej chwili poinformowało mnie telefonicznie, że takiego pisma z pytaniami wcale nie otrzymali (sic!).

Postanowiłem więc zapytać tamtejsze władze samorządowe, czy to jest ich celowa polityka informacyjna w tej samorządowej/powiatowej jednostce organizacyjnej.

Dopiero wówczas sprawa nabrała nieco rumieńców.

Zostałem poinformowany, że nie było podstaw prawnych w postaci cyt. „wyroku skazującego”, który – zdaniem pani Dyrektor – jest jedynym argumentem umożliwiającym wszczęcie stosownego postępowania administracyjnego w tej sprawie. Więc postanowili czekać jeszcze lat . . . . . – ?.

Ale, gdy TDT zgłosił o jakiś pierdołach i to bez wyroku Sądu (!), to już był wystarczający pretekst do wszczęcia niejednego postępowania administracyjnego, które pozbawiało uprawnień wielu naszych kolegów!

W ferworze prawnej dyskusji o treści i znaczeniu uchwały NSA z dnia 12.03.2012 r. sygn. akt II GPS 2/11 w składzie siedmiu sędziów2 zapomniałem ostatecznie zapytać, czy jednak ostatecznie otrzymamy odpowiedź na wysłane pismo w dniu 14 października 2014 r…….

Ale jedno jest pewne, że po tylu latach obowiązywania tej Uchwały i jej praktycznego stosowania w sądownictwie administracyjnym (najczęściej właśnie z inicjatywy TDT) dziwnym musi wydawać się fakt, że jeszcze nie zna jej jakikolwiek pracownik WK/starostwa nadzorujący nasze SKP, a tym bardziej na tak ważnym kierowniczym stanowisku. Bo już sam nie wiem, czy to świadomy parasol ochronny nad patologiami w naszej branży, czy też brak podstawowej wiedzy w zakresie prawnego oprzyrządowania naszej branży.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

2 NSA zadecydował o tym, że warunkiem wydania przez starostę decyzji (np. na podstawie art. 84 ust. 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. PoRD) o cofnięciu diagnoście samochodowemu jego uprawnień do wykonywania BT jest stwierdzenie uchybień:

  • nie tylko, o których mowa w punkcie 1 lub 2 powołanego przepisu, czyli nie tylko wyłącznie w wyniku przeprowadzenia czynności kontrolnych przewidzianych w art. 83b ust. 2 pkt 1 w zw. z art. 83c wskazanej ustawy,

  • w każdy inny i dowolny sposób, bo sposób ujawnienia dopuszczenia się przez insp. uprawnionego diagnostę samochodowego określonego naruszenia przepisu Prawa nie ma podstawowego znaczenia dla oceny możliwości stosowania sankcji przewidzianej w art. 84 ust. 3 ustawy poRD.

Loading