Mam problem. Nie przewidziałem

Rate this post
Mam problem. Nie przewidziałem
15/12/2010 21:39:24
Mam problem. . .
Nie przewidziałem, moja wina…

A problem nazywa się „śnieg”. Od paru dni odciski na dłoniach od łopaty do odgarniania śniegu. Nawet moja żona się zaangażowała, abym mógł po pracy wjechać do garażu. Już śnił mi się śnieg, a tu dopiero jesień. Co będzie później?
Przy minusowej temperaturze negatywne widoki zimowej powłoki.

Od bardzo wielu lat – nie pamiętam nawet od kiedy – po raz pierwszy, spóźniłem się do pracy. A to wszystko znowu przez ten śnieg. Tak zasypało i nawiało. Musiałem wcześnie odgarnąć wyjazd z garażu, a nawiało dużo, dużo.  Nie przewidziałem, że aż tyle…

Potem już w drodze trzeba było pomóc w wyciągnięciu delikwenta na letnich oponach z rowu. Trochę mu nagadałem o braku zimówek, że na tych letnich powinien przeczekać w tym rowie do lata.

A na marginesie tego zdarzenia przekanałem się, że ościenne kraje miały rację wprowadzjąc obowiązek zmiany opon z letnich na zimowe. A co robi nasze MI w tym zakresie? Dogaduje się z właścicielami SKP i prześladuje UDS-ów!

No, ale potem już jakoś jechałem do momentu, aż pojawił się kilometrowy korek na zasypanej drodze. Na poboczu Tir z busem zasypany po plandekę, a my, biedni użytkownicy naszych dróg, nieomal tańcząc, a to skokami, byle do przodu, klnąc i złorzecząc pod nosami. Więc dlatego nie zdążyłem.

A w pracy trzeba od razu odganiać nieustannie padający śnieg przed wjazdem na SKP. Jak nie odgarniesz, to masz go w środku i kanale. Więc z dwojga złego lepiej odgarniać.

No a potem, już w kanale, te sople wiszące bardzo atrakcyjnie u błotników. I kap, i kap, i kap akurat wówczas, gdy podnosisz głowę.

Szkoda tylko, że wymierającą jest generacja tych klientów, którzy z miotełką pod stacją omiatają przed wjazdem swoje pojazdy ze śniegu. Są już na wagę złota….

A potem znowu męczący powrót przez te ośnieżona drogi i wieczne pytanie „gdzie ci drogowcy”. Dobrze, że ta muzyka w radyjku taka świątecznie wesoła.

Ale widzimy też pozytywne plusy, nawet tam, gdzie zimowe minusy. Krajobrazy przepiękne, będziemy do nich tęsknić upalnym latem. Radosna przedświąteczna atmosfera. Odświętny, kolorowy wystrój wielu ulic. Światełka i świecidełka, ruch i radość dzieciarni. To jest super.

Czas stroić i nasze SKP!

Radośnie spóźnialski
dziadek Piotra

Loading