CEPIK – KOLEJNE PODEJŚCIE

Rate this post

Cepik – kolejne już podejście w ciągu 13 lat . . . .

Ugh!

Mija już 13 lat czekania na CEPIK. A nam serwuje się kolejne nadzieje . . . . .

Bo, podobno każdy przed zakupem pojazdu będzie mógł sprawdzić w Centralnej Ewidencji Pojazdów jego historię m.in. daty rejestracji oraz informacje o tym czy nie jest kradziony. Takie zmiany przewiduje skierowany przez MSW do uzgodnień międzyresortowych projekt ustawy o zmianie ustawy – PoRD.

Ta kolejna już obietnica nie ma wielkich szans na realizację, jak większość obietnic tej ekipy rządzącej. Już nawet ja nie pamiętam, od kiedy to Cepik miał już „hulać” we wszystkich swoich postaciach, możliwościach i wcieleniach, z końcówką w każdym policyjnym radiowozie . . . – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/cepik/

Mam też nadzieję, że zarząd naszego OSDS-u nie śpi – co jest dość powszechne w naszej branży – i niezależna opinia naszego środowiska o potrzebie szerokiego dostępu do Cepiku dla każdego UDS-a, na każdej SKP, już poszła.

I nadal uważam, że równolegle powinny być prowadzone nasze własne środowiskowe prace nad stworzeniem własnej bazy danych („Cepik UDS-a”). A uzasadnieniem dla mojej tezy jest fakt, że skala korupcji przy informatyzacji państwowych przedsięwzięć jest tak duża, że w naszym życiu nie doczekamy pozytywnego końca Cepiku. Ta ekipa nie potrafi, bo nie umie zapanować nad korupcją, dlatego kolejne dwa lata będą zmarnowane http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/i-co-tam-z-cepikiem-sie-dzieje-gazeta-wroclawska-z-7-marca-2013-r/

Zaś następna ekipa rządowa przez kolejne dwa lata będzie się uczyła rządzenia i też nie będzie żadnego postępu.

A dla naszego środowiska wystarczy tych czterech lat na zbudowanie własnej bazy danych. Wystarczy, że każdy UDS na każdej SKP od dnia 1 stycznia 2014 r. wyśle plik nie tylko do Cepiku-1, ale także do „Cepiku-UDS-a”. A jeśli takiego serwera nie potrafi zbudować zarząd OSDS (mamy specjalistę informatyka w zarządzie), to jestem przekonany, że któraś z firm informatycznych zechce udostępnić na ten szczytny cel swój serwer. Ponadto możliwe jest zwykłe wynajęcie serwera na ten cel, No i przyda się nieco umiejętności organizatorskich, ale tu się nie martwię, bo jeden z członków zarządu naszego OSDS ukończył przecież „zarządzanie” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2012/nasz-cepik/

Może się okazać, że we współpracy z jakimś naszym branżowych stowarzyszeniem (np. PISKP?) nie będzie to nas nic kosztowało w wymiarze finansowym, a uniezależnimy się od śpiących i sprzedajnych urzędników.

Urzędnicy ministerialni informują nas, że w celu uzyskania danych wystarczy podać numer nadwozia VIN, datę pierwszej rejestracji oraz numer rejestracyjny pojazdu, który zamierzamy kupić. Usługa podobno na początku będzie bezpłatna, ale potem trzeba nam będzie płacić, jak to w życiu.

Obecnie dane o pojeździe mogą być udostępnianie jedynie uprawnionym do tego instytucjom oraz właścicielowi lub posiadaczowi pojazdu.

A ja się zastanawiam nad tym, co wynika z treści art. 82 ust. 2 PoRD w kontekście „organ właściwy ds. rejestracji pojazdów”, jako jedynie uprawniony do dostępu do Cepiku. Dlaczego każdy UDS na dowolnej SKP nie ma dostępu do Cepik-u? Bo ustawodawca ewidentnie zrównał nas w tym zakresie z WK, uznając za organ (więc funkcjonariusz publiczny), który wpisuje do DR kolejny termin BT.

I wychodząc z tego punktu widzenia zastanawiam się, dlaczego nasze organizacje nie występują do właściwego sądu o dostęp do Cepik-u?

Podobno, po pokonaniu już wszelkich barier korupcyjnych wprowadzane zmiany mają umożliwić dostęp do informacji o pojeździe wszystkim, już bez konieczności wykazywania uzasadnionego interesu – podobno. Ale na pewno nie będzie to dostęp do interesującej nas części technicznej (pierwsza rejestracja, zmiany konstrukcyjne, poprawkowe, tzw. „N-rejestr”, itp., itd., et’cetera), bo trzeba wiedzieć, że dostępne będą jedynie dane o pojeździe – informacje o właścicielu lub posiadaczu w dalszym ciągu nie będą podlegały udostępnianiu.

Podobno dane będzie można uzyskać online – nie będzie trzeba składać wniosku i czekać na jego rozpatrzenie.

Prace legislacyjne i programistyczne nad usługą „Historia pojazdu” są prowadzone w ramach projektu CEPiK 2.0 (wersja nr 2?). Projekt jest realizowany wspólnie przez MSW i Centralny Ośrodek Informatyki (COI), wyspecjalizowaną agendę resortu ds. IT, które to instytucje na dzień dzisiejszy podlegają szczegółowym sprawdzeniom specjalistycznych służb w ramach działań antykorupcyjnych.

Choć podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują m.in. w Wielkiej Brytanii i Szwecji[1], to u nas to jeszcze trochę potrwa . . .

Dlatego uważam, że nie możemy czekać kolejnych 13 lat  . . .

Dziadek Piotra

————————-

P.S.

I w tym kontekście szkoda mi trochę pomysłu (chyba Kolegi „Prkaktyk”-a?), storpedowanego przez Waldka i Piotra, aby za darmo uzyskać matrycę/szablon takiego programu ze Szwecji . . . .

http://www.diagnostasamochodowy.pl/2010/cepik-3-dlaczego-pracujemy-w-czynie-spolecznym/

Loading