PODSUMOWANIE 2016 ROKU

Rate this post

Podsumowanie 2016 roku branżowego to nic nowego. Ale napisać o tym minionym roku pozytywnie, to było by trochę dziwnie . . . .

Od paru dni zabierałem się za to podsumowanie i jakoś mi nie wychodziło. Bo miałem zbyt mało argumentów na to, że nasza branża cokolwiek przez ten rok zyskała. Ale może Wy mi pomożecie i wskażecie, co takiego dobrego wydarzyło się w tym niedawno minionym roku 2016. A czekając na Wasze ewentualne wskazania pozwólcie, że będzie to moje osobiste tylko, więc subiektywne podsumowanie.

Nie ukrywam, że czekałem na takie podsumowanie na stronach naszych niektórych organizacji branżowych, ale się nie doczekałem. Więc już mi nic nie pozostało, tylko usiąść i napisać . . . . . .

Jak zauważyliście, na przełomie roku nastąpił istny wysyp ofert pracy. Urzędnicy wszystkim już dookoła obrzydzili pracę w charakterze insp. UDS-a, więc przewiduję, że sytuacja się nie polepszy w najbliższym czasie. Obsmarowywali nas w prasie, w radio, w w tv i na stronach internetowych. Dla wielu z nas to dobry powód do znalezienie lepiej płatnej pracy bez konieczności wyjeżdżania na drugi koniec Polski. A do tego ponownie powróciły w ofertach pracy mieszkania służbowe. Na ciekawostkę zasługuję także jedna z ofert, gdzie proponują także samochód służbowy. Może już tak zostanie . . .?

Miniony rok można określić rokiem pisania listów, na czym najwięcej zyskała Poczta Polska. Pisali wszyscy i do wszystkich. Nawet prezes Kaczyński dostał swoją porcję naszych branżowych żalów. A efekt tego jest taki, że dotychczasowe projekty zmiany PoRD wylądują w koszu, bo PiS podobno uznał, że ich intelektualnie też stać na napisanie własnego projektu zmiany ustawy PoRD. Za wzór może tu posłużyć (dobra?) zmiana w prawie farmaceutycznym, która preferuje otwarcie nowej apteki tylko osobom z uprawnieniami farmaceutycznymi. Zauważyliście zapewne, że tylko nasz SITK tak mocno i w tym samym kierunku postulował zmiany naszego PoRD (nowa SKP tylko dla osób z uprawnieniami insp. UDS-a).

Ale oprócz wysyłanych listów mieliśmy także prawie tajne spotkania na najwyższym szczeblu. Jak wynika z komunikatu GITD, w połowie ubiegłego roku odbyło się cyt.:

(…) na wniosek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych odbyło się spotkanie informacyjne z p.o. Głównego Inspektora Transportu Drogowego panem Alvinem Gajadhurem.

Na spotkaniu tym nie zapadły żadne wiążące dla Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego ustalenia.

OSDS był reprezentowany przez prezesa Waldemara Witka.

(…).

Z poważaniem,

Adam Polej1

Próżno szukać informacji o tym „wiekopomnym” wydarzeniu na internetowych stronach OSDS-u, co wydaje się uzasadnione, gdy przecież „nie zapadły żadne wiążące decyzje”. Może i wiążące decyzje nie zapadły, ale GITD włączyła się w medialną nagonkę na nasze środowisko, co jest jedynym widocznym efektem tak przygotowanych rozmów (sic!).

Było jeszcze jakieś jedno spotkanie, chyba w ITS, ale podobnie nieudane, bo OSDS na swoich stronach internetowych – także w tym przypadku! – nawet tym się nie pochwalił. A postawa przedstawicieli ITS-u na spotkaniu w Chorzowie wskazuje, że postanowili trzymać sztamę z ministerialnymi urzędnikami zamiast z fachowcami.

W tym kontekście trzeba uznać, że ubiegły rok należał do resortowych urzędników, czyli do naszego niedouczonego konstytucyjnie (tylko?) inżynierstwa prawnego, które przy wsparciu TDT, GITD i ITS-u postanowiło zawłaszczyć naszą branżę.

Oczywiście, że są też powody do nadziei. Dobrze rokuje spotkanie OSDS-u w Choszcznie, dobrze rokuje inicjatywa Prezesa Dąbrowskiego NPO RD, udały nam się organizowane przez legnickie SITK turnieje/konkursy dla diagnostów, w tym dla naszej młodzieży szkolnej.

Sukcesem też były wygrane batalie prawne z naszymi (?) urzędnikami o respektowanie Konstytucji. Ale przewiduję, że uczenie ich tego, że nasza Konstytucja nie jest martwym dokumentem jeszcze trochę potrwa. Bo chociaż mamy już kolejny wyrok zawieszający postępowanie w sprawie odebrania naszych uprawnień (II SA/Gl 1266/16 – Postanowienie WSA w Gliwicach z 2017-01-02) do czasu uzyskania odpowiedzi na pytanie prawne złożone do TK, to jednak są jeszcze zaścianki prawne, które o tym nie słyszały. Takim zaściankiem prawnym jawi się np. Opole, gdzie wiedza o konstytucyjnym prawie nie została przyswojona na uczelni lub w szkole. Bo zapadł tam kolejny niesprawiedliwy wyrok (II SA/Op 480/16 – Wyrok WSA w Opolu), który wskazuje, że oni tam intelektualno-prawnie są za innymi daleko . . . – w polu (?).

Jestem przekonany, że do tematu skuteczności naszych działań będziemy musieli jeszcze niejednokrotnie wracać. Miejmy nadzieję, że ten 2017 r. będzie już rokiem naszej skuteczności.

Dziadek Piotra

– – – – – – – – – –

1 GITD, Zastępca Naczelnika Wydziału, Wydział Komunikacji i Promocji, Gabinet Głównego Inspektora.

Loading