JAKI NADZÓR TAKA SKP

Rate this post

Jaki nadzór, taka SKP lub, jaka Polska, taki nadzór czyli nasze branżowe dziadostwo.

Zaczęło się wówczas, gdy napisałem o tym problemie w lutym 2011 r.:  http://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/wc-na-skp-a-sprawa-polska/

Już wówczas wspominałem coś o roli naszego nadzoru w celu rozwiązania tego dziadowskiego problemu. Ale oni nie słuchali, nie analizowali, nie przeczytali, bo uważali, że skala dziadostwa nie przeraża. Zdaniem naszych urzędników z resortu transportu, z TDT i z WK (+ starostwa) jest dobrze (sic!).

Potem ten „dziadowski” wątek kontynuowałem jeszcze, gdy na własne oczy się przekonałem i zobaczyłem SKP bez żadnego WC!

I nie było to, gdzieś tam daleko na ścianie wschodniej, tylko prawie w centrum Polski, w dolnośląskim. To wówczas (nieco przestraszony taką urzędniczą wizją naszych SKP) popełniłem: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/skp-odbierali-i-po-krzakach-s/

Bo ja zdecydowanie protestuję przeciwko takim warunkom naszej pracy!

Praca w takich warunkach narusza nie tylko naszą godność (!), ale także godność naszych PT Klientów!

Ale nie tylko naszym urzędnikom to nie przeszkadzało, bo także kolejni szefowie naszych branżowych organizacji nic w tym temacie nie zrobili, a nawet nie próbowali. Ja rozumiem, że w składzie PISKP jest wielu właścicieli takich SKP, więc jest pewien (?) opór materii . . .(?).

Ponadto jest możliwe, że wszyscy oni – opisani wyżej – w takich warunkach się sami wychowali . . .(?), ale czy to ich usprawiedliwia?

Od tamtego czasu bywałem na wielu podobnie siermiężnych SKP, gdzie tylko brud, smród i ubóstwo. I żeby była jasność, to nie były to tylko tzw. „prywatne” SKP. Ale wszystkie takie przypadki łączy jedno: czym starsza SKP, tym brudniej. Gdy do tego dodamy jeszcze wyeksploatowane urządzenia, brak przelotowości, to możecie sobie wyobrazić te nory . . . .

Ponadto należy pamiętać, że kulturalne otoczenie sprzyja kulturze zachowania. A tam, gdzie tylko brud i ciemno, to i zachowania są adekwatne (spod ciemnej gwiazdy).

A tu nasz Kolega przysyła nam jedno foto ze specyficznym WC w formie „sławojki”[1], które przynależy do jego niedawnej SKP:

Symbol naszych SKP

A potem jeszcze zdjęcia wnętrza tej SKP

Symbol naszych SKP - 2

i komentarz do linku http://praca.wm.pl//ogloszenia/103292,diagnosta-samochodowy.html

widzisz już na całego szukają takiego który będzie posłuszny i dalej prowadził pocztę w kile-mogile bez podstawowych warunków bezpieczeństwa i higieny  pracy”

 

Koledzy, PT Czytelnicy!

Czy Polski nie stać na kulturalne SKP? Co z godnością naszego zawodu insp. UDS-a?

Ja rozumiem, że tam, na tych zdjęciach jest tzw. „ściana wschodnia”, czyli wschodni za/ścianek (za ścianą). Ale przecież ten problem kultury na naszych SKP nie dotyczy tylko tamtego terenu. Takie „kwiatki” widoczne są na terenie całego naszego Kraju, o czym milczą panowie z TDT, którzy to obserwują, często zatykając nosy.

Więc postuluję:

  • zamiast zatykać nosy proszę powiadomić właściwe służby,
  • zamiast zabawiać się prawem proszę się go nauczyć, np. czym jest obiekt użyteczności publicznej. Bo brak WC to naruszenie godności ludzkiej i przykład nieludzkiego i poniżającego traktowania (przepisy unijne).

Nieraz mam wrażenie, że nie wszyscy urzędnicy z WK i TDT kończyli jakieś cywilizowane szkoły (?). Ale nie traćmy nadziei, bo nawet jeśli tak jest w rzeczywistości, to są przecież jeszcze ich warszawscy przełożeni . . . .?

Tylko, czy na pewno, bo co zrobić, gdy oni w dzieciństwie do wiadra . . . ., no tego . . ., i nadal są przekonani, że to wystarczy . . .?

Czy my, nie zasługujemy na lepsze warunki pracy? Czy my, jako Naród nie zasługujemy na kulturalne warunki badania naszych pojazdów?

Dziadek Piotra



[1]    „sławojka” od nazwiska gen. Sławoj-Składkowskiego, który przed II wojną św. wydał rozkaz/nakaz budowy przy każdym gospodarstwie takiego przybytku,

Loading