RABATY NA SKP

Rate this post

Rabaty na SKP, czyli sami nie wiecie, czego chcecie lub inaczej: kto ich chce, kto je tylko od lat toleruje, a kto ich nie chce?

tease

Bo ta sprawa jest nam wszystkim szczególnie bliska w świetle dążeń do podniesienia cen przez większości naszego środowiska i to już od dłuższego (nieco?) czasu. Bo o tym problemie pisałem nie tylko jeden raz, np. już w dniu 6 czerwca 2012 r.: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2012/rabat-na-skp/

Nie wiem, na ile takie powroty do starych spraw są dla Was interesujące, ale ja nie mam wyjścia, gdy jeden z naszych Kolegów przysłał mi link do internetowej strony pytając:

Czy takie działania nie są niezgodne z prawem? Znalazłem to na stronie . . . (?).”

Sprawie tej postanowiłem poświęcić dwa/trzy zdania, albowiem ma co najmniej dwa aspekty.

wondering

1. O sprawie tej pisałem już w 2012 r., gdy otrzymaliśmy odpowiedź z UOKiK

http://www.diagnostasamochodowy.pl/2012/odpowiedz-z-uokik/

Warto więc przypomnieć, że warunkiem legalnego udzielania rabatów jest uwzględnienie ich na fakturach i na paragonach! I zauważcie, że nadzorujący prawidłowość wykonywania BT z ramienia WK/starostwa nie dotykają tego tematu, bojąc się go jak ognia. Ale dlaczego? Czy tak trudno sprawdzić kopie paragonów i faktur w trakcie corocznej kontroli SKP? Czy to przekracza intelektualne możliwości inspektorów TDT i naszych urzędników z WK/starostwa?

surprised

Więc już wiemy, że wystarczy tylko zgłosić ten fakt do stosownego US i poprosić, aby to sprawdzono. Lub też sprawdzić samemu i powiadomić o powyższym stosowne instytucje.

Ale z odpowiedzi UOKiK wynika jeszcze, że sprawa ta może być rozpatrywana z następującego punktu widzenia, cyt.:

działanie polegające na połączeniu sprzedaży konsumentom towarów lub usług z przyznaniem premii, może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 17 ustawy ( . . .).

Zgodnie z tym przepisem, czynem nieuczciwej konkurencji jest sprzedaż konsumentom towarów lub usług połączona z przyznaniem (. . .) nieodpłatnej premii, w postaci towarów lub usług odmiennych od stanowiących przedmiot sprzedaży.”

Jestem przekonany, że nikt z nas nie ma złudzeń, że 99,99% udzielanych rabatów na naszych SKP jest nielegalna. Tym samym, każdy, Każdy, KAŻDY może zgłosić stosownym organom zbadanie, czy udzielanie w naszej branży rabatów (przez jakąkolwiek SKP) nie stanowi czasem czynu nieuczciwej konkurencji.

 

sad

2. Nasze branżowe organizacje i ich niemoc w tej sprawie.

Wałkowanie tej sprawy na wszystkich możliwych forach branżowych i na szkoleniach i konferencjach nie spowodowało zahamowania tego szkodliwego procederu – przez tyle lat!!!

I przez tyle samo lat domagamy się równocześnie podwyżki cennika. Co rusz wysyłane są kolejne pisma i . . . – ze znanym efektem.

Więc pytam . . . – za co (czas BT) i dlaczego ma być ta podwyżka (?!?!?), gdy sami publicznie i jawnie obniżamy cenę – nie kryjąc się z tym nielegalnym procederem!!!

Od wielu lat tolerujemy tych naszych szkodników branżowych. Nasze organizacje skupione na doradzania urzędnikom naszego (?) resortu transportu w zakresie należytego prawodawstwa zapomniały, gdzie są priorytety środowiskowe. Urzędnicy za to co robią biorą niemałą kasę (plus premie, o których ostatnio głośno!). Jest to ich pracowniczy i urzędniczy obowiązek. Więc wyręczanie ich w tym może być poczytane za lizusostwo. Osobiście uważam, że powinniśmy ich oceniać dopiero po owocach ich pracy – to będzie naprawdę zabawne i ciekawe! A tak . . . . . – jedna nuda (?!), brrrr!

Ponadto, gdy sami przyłożyliśmy rękę do przygotowywanych rozwiązań prawnych, to jak je potem krytykować (to jakoś głupio!). peek

Albowiem (wracając do tematu), jeśli środowiskowym priorytetem jest sprawa podniesienia naszego Cennika, to należy się na tym zagadnieniu skupić i dokonać wreszcie skutecznej realizacji tego zamierzenia. I nie pomoże w tych planach zamykanie oczu na te patologie z rabatami, bo nas ośmieszają.

Nikt tego nie załatwi za nas samych. A zwalanie winy na urzędników, wysyłanie im kolejnych pism w tej sprawie jest nieco (infantylne?), gdy za rogiem grają nam na nosie konkurencyjne SKP budując swój rynek nielegalnymi, Nielegalnymi, NIELEGALNYMI rabatami.

Mówią „nadzieja umiera ostatnia”, co można odnieść do uzależnionych od wysyłania pism w sprawie podwyżki. Ale mówią też „nadzieja matką głupich”, gdy zamiast swoich działań oczekujemy, aż inni wezmą się za nas do konkretnej roboty.

boring

A oczekiwanie wielu z Was, że Prawo to załatwi za nas może być złudne, choćby w świetle doświadczeń ostatnich 5 lat – myślę tu o projekcie zmiany naszej ustawy PoRD i przygotowywanego zapisu o zakazie rabatów. Bo Prawo, bez Ludzkiego zaangażowania w jego realizację jest „wartne jedynie funta kłaków”!

Bo, jeśli myślicie, że Prawo za Was rozwiąże wszystkie problemy, to się mylicie. Przecież od 5-ciu lat wiemy, jak z tym walczyć. Czyli mamy w ręku odpowiednie narzędzia prawne do działania. Ale z nich nie korzystamy (wrzuciliśmy je do piwnicy). Więc skąd przekonanie, że tym razem się uda? Na jakiej podstawie?

Moim skromnym zdaniem lepiej zapytać po tych 5-ciu latach „tylko kto na tym skorzystał” i dlaczego umknęło to Waszej uwadze?!?

hero

I pozdrawiam wysyłających pisma.

Dziadek Piotra.

– – – – – – – – – –

P.S.

Mówimy tu o np.: skplewityn.pl

– ale nie tylko!

Loading