TDT NARZĘDZIEM

Rate this post

TDT narzędziem w ręku MTBiGM ?

Zadaję sobie pytanie jak to jest, że sprawy dotyczące naszego środowiska konsultowane są bez udziału „naszego” reprezentanta? Co daje ta nieobecność twórcom projektu, którego tematykę przytoczę w dalszej części artykułu? Pewnie padnie z ust czytelnika pytanie co takiego mam na myśli?

Nim przejdziemy do nasuwających się wątpliwości zapraszam do lektury samego projektu oraz uzasadnienia wprowadzenia zmian w rozporządzeniu w sprawie nadania statutu Transportowemu Dozorowi Technicznemu, który dostępny jest pod linkiem

http://bip.transport.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow_prawnych/projekty_rozporzadzen/rozp_transport_drogowy/proj_rozp_statut_tdt_11_13/px_rozporzadzenie_statut_tdt.pdf

Teraz już możemy przejść do samego meritum. W dniu 08.11.2013 r. zamieszczono na stronach ministerstwa wspomniany Projekt datowany na dzień 07.11.2013 r.? Sądzę, że w pierwszej kolejności warto zapoznać się jakie to podmioty zostały objęte konsultacjami społecznymi nad projektem, a kogo to pominięto. Podmiotami objętymi konsultacjami są :

1. Instytut Badań i Rozwoju Motoryzacji Bosmal Sp. z o.o.

2. Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych, Odział Szkła i Materiałów

Budowlanych w Krakowie

3. Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa

4. Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej

5. Instytut Technologiczno-Przyrodniczy – Laboratorium Badawcze w Kłudzienku

6. Instytut Transportu Samochodowego

7. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Szefów Wydziałów Komunikacji

8. Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Oponiarskiego „Stomil” Sp. z o.o.

9. Politechnika Świętokrzyska, Laboratorium Elektrotechniki Pojazdowej

9. Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów

10. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego

11. Przemysłowy Instytut Motoryzacji

12. Przemysłowy Instytut Maszyn Budowlanych Sp. z o.o.

13. Transportowy Dozór Techniczny

14. Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej

Na próżno więc szukać reprezentanta środowiska diagnostów w tej grupie!

Już na początku rodzi się – nie jedno – pytanie:

  • dlaczego OSDS biorący udział w „grupie roboczej” powołanej przez MTBiGM nie został objęty konsultacjami społecznymi?
  • Czy tematyka objęta projektem nie dotyczy w żadnej kwestii środowiska diagnostycznego?
  • Jaki jest sens uczestnictwa OSDS-u w tzw. „grupie roboczej” skoro nie obejmuje się go konsultacjami społecznymi?
  • Czy w opinii ministerstwa nie zasługuje na to?
  • Może tematyka projektu istotnie nie dotyczy diagnostów i nie ma się o co „gorączkować” z tego powodu?

Rozwiejmy wątpliwości nie tylko samych czytelników, ale również diagnostów. Z uwagi na szeroki zakres proponowanych TDT-owi uprawnień uwagę swą skupię wyłącznie na sprawach dotyczących SKP, pomijając przejęcie kompetencji innych instytucji państwowych prowadzących do dominacji TDT.

Uważam, że propozycja powołania Wydziału Stacji Kontroli Pojazdów niesie za sobą pewne zagrożenie dla naszego środowiska. Dlaczego? Na pozór utworzenie takiego wydziału nic takiego na obecną chwilę nie zmienia w przepisach obowiązujących diagnostów, ale czy tak jest w rzeczywistości? Czy nie jest to przysłowiowy „gwóźdź do trumny”?

Zatrzymajmy się choć przez chwilę nad uzasadnieniem utworzenia Wydziału Stacji Kontroli Pojazdów, którego fragment pozwolę sobie przytoczyć , cytuję:

Zadaniem Wydziału Stacji Kontroli Pojazdów będzie wykonywanie zadań związanych ze stacjami kontroli pojazdów wynikających z ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.), m.in. w zakresie poświadczania zgodności wyposażenia i warunków lokalowych stacji kontroli pojazdów zgodnie z wymaganiami odpowiednio do zakresu przeprowadzanych badań oraz zadań związanych z wydawaniem przez Dyrektora TDT decyzji w sprawach poświadczeń zgodności wyposażenia i warunków lokalowych z wymaganiami odpowiednio do zakresu przeprowadzanych badań wpisanego do rejestru przedsiębiorców prowadzących stację kontroli pojazdów. Ponadto wydział ten będzie prowadził czynności związane z egzaminowaniem kandydatów na diagnostów oraz diagnostów rozszerzających swoje uprawnienia, jak również czynności związane z kontrolami stacji kontroli pojazdów wykonywanymi w ramach porozumień ze starostami. Dotychczas powyższe czynności wykonuje Wydział Techniki – ze względu na znacznie różniący się zakres prac w tej sferze należy wyodrębnić te zadania z Wydziału Techniki. …

Nie mam wątpliwości co do zakresu TDT-u w kwestii poświadczania zgodności wyposażenia i warunków lokalowych stacji kontroli pojazdów zgodnie z wymaganiami odpowiednio do zakresu przeprowadzanych badań oraz zadań związanych z wydawaniem przez Dyrektora TDT decyzji w sprawach poświadczeń zgodności wyposażenia i warunków lokalowych z wymaganiami odpowiednio do zakresu przeprowadzanych badań wpisanego do rejestru przedsiębiorców prowadzących stację kontroli pojazdów. Mam jednak wątpliwości, do poniższego zapisu

czynności związane z egzaminowaniem kandydatów na diagnostów oraz diagnostów rozszerzających swoje uprawnienia, jak również czynności związane z kontrolami stacji kontroli pojazdów wykonywanymi w ramach porozumień ze starostami.”

Patrząc na zakres zadań tworzenia oddzielnego Wydziału Stacji Kontroli Pojazdów należałoby zwrócić uwagę, czy zakres ten w porównaniu do stanu obecnego jest w pełni uzasadniony do takiej rozbudowy struktur TDT-u? Czemu ma więc to służyć?

Do zadań projektowanego wydziału zgodnie z powyższym należeć również będą wszystkie sprawy związane z diagnostą. Czego więcej potrzeba TDT-owi, by przejąć całkowicie kontrolę nad środowiskiem diagnostycznym? Odpowiedź jest prosta. Brakuje tylko wykreślenia z cytowanego powyżej projektowego zakresu działań słów wykonywanymi w ramach porozumień ze starostami.”

Po wykreśleni tych słów wszystko staje się jasne i klarowne! Z uzasadnieniem przejęcia diagnostów pod jurysdykcję TDT-u nie będzie żadnego problemu. Trzeba przecież dać odpowiedni zakres prac „nowemu wydziałowi”, by nie był on postrzegany jako zbędny, sztucznie utworzony twór, któremu brakować będzie zajęcia. Czy tak trudno dostrzec w jakim kierunku zmierzają działania ministerstwa? Czy TDT stanie się narzędziem w rękach ministerstwa, za pomocą którego „ujarzmieni” zostaną diagności?

G.A.

Loading