PONIEDZIAŁKOWE REFLEKSJE

Rate this post

Poniedziałkowe refleksje, czyli zaczynamy prelekcję o tym, że w „sprawie Kazika” mamy oto nową prawną lekcję. tease

Nasze UDS-owe środowisko jest w tej dobrej sytuacji, że my musimy (!), Musimy, MUSIMY znać nieco (?) prawa, i nie chodzi tu tylko o PoRD. Na przykładzie rozwiązań pranych obowiązujących nasze środowisko (patrz opinia prawna dr Wiesława Czerwińskiego) wiemy już także o tym, że to prawo jest ułomne i w bardzo wielu przypadkach niekonstytucyjne! Potrafimy więc dość jasno zdiagnozować obecną sytuację związaną z łamaniem Konstytucji przez rządzących.

A wracając do naszego środowiska stwierdzić trzeba, że o ułomności obowiązującego nas prawa świadczą też liczne wyroki sądowe (tak sądów karnych, jak i administracyjnych) oraz postępowanie organów ścigania wobec naszego UDS-owego środowiska.

Przykładów nie musimy szukać daleko. Takim jaskrawym przykładem jest postępowanie o odmowie wszczęcia, czyli „Sprawa Kazika” (jeszcze raz poniżej).

Czekałem na Wasze ewentualne merytoryczne komentarze i . . . – nie doczekaliśmy się (!) – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/policyjne-postanowienie/

Ja wiem, że wielu z nas boi się retorsji ze strony urzędników, dlatego nie zabierają głosu. Ponadto wielu Kolegów boi się podobnych retorsji ze strony swoich pracodawców . . . .

A milczycie najprawdopodobniej ze strachu, bo sprawa jest tak jasna i czytelna, że nie wierzę w to, że nie byliście w stanie zauważyć zwykłego logicznego i jednocześnie prawnego błędu w tym postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia/śledztwa.

Ale też nie można w przypadku tej sprawy dokonać analizy właściwego nadzoru nad pracą naszych SKP. Bo tu także chodzi o przestrzeganie i wykonywanie prawa przez organa ścigania.

Okazało się bowiem, że nie tylko pracodawca/właściciel SKP popełnił przestępstwo. I warto zauważyć, że nikt go nie zatrzymywał w areszcie, jak naszych Kolegów, że i tutaj urzędnicy nawet nie pomyśleli, aby wszcząć postępowanie administracyjne o zamknięcie tej SKP. Przecież to postępowanie tego właściciela określone jest w naszym PoRD, gdzie nie ma przedawnienia, Nie Ma Przedawnienia dla podobnych czynów/zachowań (zatrudnienie uprawnionych diagnostów). Więc, nawet jeśli wcześniej urzędnicy o tym zapomnieli, to teraz mogą naprawić swój błąd i wreszcie zamknąć to SKP za popełnione przestępstwa, co jasno wynika z tego postępowania policyjnego (ponowne karalne zaniechanie obowiązków!).  

A drugą i równie ważną sprawą jest ten fakt, że także urzędnicy ewidentnie popełniali przestępstwo przez wiele lat. I nikt nie przyszedł po nich, aby ich zatrzymać w areszcie w celu doprowadzenia do prokuratury, jak naszego (i niejednego!) Kolegę.

I to stałe łamanie prawa przez urzędników określone w art. 231 § 1 kk spowodowało, że ten urzędniczy czyn słusznie zakwalifikowano w kategorii „czynu ciągłego” określonego w art. 12 kk, który z zasady podnosi odpowiedzialność karną.

Ale najważniejszy w tej sprawie jest ten punkt IV. boring

To właśnie w tym punkcie mamy ten błąd logicznego i prawnego rozumowania, którego nie zauważył (?) merytoryczny nadzór nad pracą dochodzeniową w tej jednostce policji oraz prokurator (zmowa urzędnicza?).

Chodzi tu o to, że określony w tym punkcie czyn ponownie i słusznie określono, jako wyczerpujący treść art. 231 KK. Ale tym razem – dla tego samego czynu, jak wcześniej! – nie stwierdzono popełnienia przestępstwa (jak wcześniej!), tylko odmówiono wszczęcia. I to bez żadnego merytorycznego i prawnego uzasadnienia!

A to, że w tracie corocznej kontroli tamtejszych urzędników, a do tego wspieranych przez TDT, nie zauważono opisanych w art. 231 kk faktów naruszenia prawa tylko źle świadczy o tej urzędniczej zmowie i nie może być jednocześnie różnie kwalifikowane:

  • raz z tytułu przedawnienia zaistniałego przestępstwa,
  • drugi raz poprzez stwierdzenie, że jednak nie doszło do żadnego przestępstwa, choć to nadal ten sam czyn, Ten Sam Czyn, a do tego „ciągły”.

To ewidentna policyjno-prokuratorska manipulacja. Dlatego uważam, że ta sprawa powinno zostać przeniesiona do innego miasta (a może program „Państwo w Państwie” pomoże?).

bomb

Nasze zdziwienie musi budzić brak merytorycznego nadzoru nad pracą aspiranta, który napisał to postanowienie.

Nasze zdziwienie musi budzić bierna rola prokuratora, który to postanowienie zatwierdził (bez czytania, czy bez własnego zdania?).

I zamykam te poniedziałkowe refleksje

czekając na Wasze sugestie

dziadek Piotra

(poniżej najważniejsze dwa fragmenty twórczości organów ścigania)

– – – – – – – – – – – –

PostPostano

 

 

Loading