GRUPA WEBERA O OPŁATACH I „REKSIACH” A POSEŁ SUCHOŃ O EGZAMINACH W TDT

Rate this post

Grupa Webera o opłatach i lukach w ilości BT na SKP oraz o „reksiach” a Poseł Mirosław Suchoń o egzaminach TDT.

Sekretarz stanu w MI Rafał Weber:

Szanowni państwo, rozmawialiśmy na ten temat przedwczoraj.

Powielę te argumenty, bo skoro powielane są pytania, to również powielę argumenty, które nam przyświecają, i zacytuję dyrektywę, skoro się do niej odnosimy, skoro ją wdrażamy.

Dyrektywa odnosi się do opłat w sposób ogólny i bardzo lakoniczny, ale odnosi się.

Cytuję: „Badania stanu technicznego w cyklu życia pojazdów powinny być stosunkowo proste, szybkie i niedrogie”. „Niedrogie” to jest pojęcie bardzo pojemne, względne. Dla jednych 98 zł to niedrogo, dla innych to dosyć poważna kwota środków finansowych, stanowiąca np. jedną dziesiątą wpływu miesięcznego. Jeżeli ktoś ma najniższą emeryturę czy najniższą rentę, mówię tutaj o osobach starszych, to jednak jest to opłata, która wpływa na budżet domowy.

Dlaczego na tę chwilę nie zamierzamy podnosić stawek za badania techniczne pojazdów? Chcemy wprowadzić system, który sprawi, że więcej pojazdów, szczególnie te, które są w ewidencji, a nie są wykazane jako badane, trafi na stacje kontroli pojazdów i będą one badane.

Pokazywałem tę lukę na slajdzie. Opowiadałem o niej. Zarejestrowanych jest 7,7 mln pojazdów – nie mówię tutaj o pojazdach archiwalnych, bo one nie są ujęte w tej statystyce – nie podlega badaniom technicznym. To jest 26% wszystkich pojazdów, które są zarejestrowane. W mojej ocenie ta ustawa tę lukę zniweluje, tym bardziej że pojazdów nieubezpieczonych jest dwa razy mniej niż niebadanych, tak że ktoś, kto pojazd ubezpiecza, w mojej ocenie powinien go również badać, bo to jest jasna przesłanka do tego, że go wykorzystuje i używa go.

W tej chwili, jeżeli w bardzo prostym, skrótowym równaniu przeliczymy, ile badań diagnosta wykonuje dziennie, pokaże nam to, że diagnosta wykonuje 6,5 badania dziennie. Jeżeli przeliczymy, że pracuje 5 dni w tygodniu, bez sobót, a wiadomo, że stacje kontroli pojazdów są czynne również w soboty, okaże się, że między poniedziałkiem a piątkiem, w ciągu ośmiu godzin pracy taki diagnosta wykonuje 6,5 badania dziennie.

Wszyscy wiemy, ile czasu potrzeba na realizację takiego badania. Tutaj więc liczba pojazdów na stacji kontroli pojazdów, która na podstawie tej ustawy powinna się zwiększyć, będzie równała się z większymi wpływami przedsiębiorców, czyli tych, którzy prowadzą stacje kontroli pojazdów.

Tak, szanowni państwo – odpowiadam na twierdzenie pana prezesa Zbyluta, tak zresztą powiedziałem – mam nadzieję, że jeżeli ustawa wejdzie, to spowoduje, że właściciele stacji kontroli pojazdów albo ci diagności, których nazwałem reksiami… Ich jest zdecydowanie mniej niż tych uczciwych, ale są, co potwierdził w swoim wystąpieniu na sali plenarnej pan poseł Suchoń.

Mam nadzieję, że ustawa pozwoli ograniczyć liczbę takich stacji kontroli pojazdów i takich diagnostów, którzy w sposób nierzetelny podchodzą do swoich obowiązków. Tak, mam nadzieję, że ustawa ten cel wypełni.

Dziękuję bardzo.”

 

Przewodniczący poseł Piotr Król (PiS):

Pan poseł Suchoń na pewno będzie mówił bardzo syntetycznie.

Poseł Mirosław Suchoń (Polska2050) – spoza składu podkomisji:

Tak, panie przewodniczący, absolutnie syntetycznie. Panie ministrze, kiedy powiedział pan sformułowanie, którego użył pan w stosunku do przedsiębiorców i diagnostów, na wielu twarzach pojawił się uśmiech. Wszyscy wiedzą, co pan powiedział.

Naprawdę, zamiast odwracać kota ogonem, powinien pan zachować się po męsku, przeprosić.

Możemy spierać się o przepisy, o ich brzmienie, natomiast jeżeli używa pan tego sformułowania, może pan mieć do tego prawo, ale jako osoba pełniąca ważną funkcję publiczną uważam, że nawet w komunikacji medialnej pewien poziom powinien być zachowany.

To jest oczywiście pana sprawa. Zostawię to z boku.

Jedna rzecz do pana dyrektora TDT.

Panie przewodniczący, przepraszam, muszę. Panie dyrektorze, po pierwsze chciałem panu podziękować, ponieważ na poprzednim posiedzeniu podkomisji, które miało miejsce przedwczoraj, bardzo wyraźnie wskazałem na to, że te egzaminy są niewystarczające. Muszę powiedzieć, że popatrzyłem teraz na stronę internetową i właśnie wczoraj, czyli dzień po posiedzeniu podkomisji, na stronach internetowych TDT pojawiły się egzaminy. Rzeczywiście będą w Warszawie, w Poznaniu, we Wrocławiu.

Super, naprawdę bardzo się cieszę, ale zrobili to państwo po posiedzeniu podkomisji, kiedy zakomunikowaliśmy problem.

Muszę powiedzieć w tym kontekście, jeżeli używa pan wyrazów „wprowadził w błąd” albo „nieprawdziwe”, to, z całym szacunkiem, wystarczyło przyjść i powiedzieć: „Wysłuchaliśmy strony społecznej, organizujemy więcej egzaminów”.

O tym, że nie było tak wspaniale, jak pan mówi, świadczą np. dane wrześniowe, kiedy był jeden egzamin teoretyczny, więcej było praktycznych, ale wszystkie były w Warszawie. W październiku były cztery podstawowe egzaminy teoretyczne, jeden zrobiliście państwo dodatkowo. Były cztery egzaminy praktyczne, wszystkie w Warszawie.

Panie dyrektorze, bardzo dziękuję więc za to, że po posiedzeniu podkomisji, kiedy wspomniała o tym strona społeczna i ja też o tym mówiłem, wyszli państwo naprzeciw, ale proszę nie zaciemniać obrazu.

Powiedziałbym jeszcze, co było wcześniej, w poprzednich miesiącach, ale dane usunęli państwo ze swoich stron. Te dane nie są więc dostępne. Bardzo dziękuję, że przychylili się państwo do tej prośby. Więcej naprawdę nie trzeba. Czasem zbyt dużo słów też nie jest dobre, bo nie do końca pozytywnie świadczy to o człowieku.

Dziękuję bardzo.”1

– – – – – – – – – – – – –

1 zapis przebiegu posiedzenia: Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego Projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2540) (nr 3).

Loading