KOLEJNA PRZEGRANA ITD A STAN TECHNICZNY AUTOBUSU

Rate this post

Kolejna przegrana ITD za sprawą . . . . .  – technicznej awarii autobusu.1 Czyli kolejne przekroczenie, cyt.: „granic absurdu” przez WITD i GITD?

To znana nam wszystkim praktyka firm transportowych, gdy na widok WITD w danym mieście informacja o tym lotem błyskawicy roznosi się po wszystkich firmach transportowych, w czym pomocne są nowoczesne środki informacji. A pomijanie okolicy, w jakiej przebywają aktualnie kontrolujący z WITD należy do kanonu tych patologicznych zachowań. Ale to nakłada na kontrolujących tylko dodatkowy obowiązek bardzo szczegółowego sprawdzenia stanu technicznego pojazdu (w tym przypadku autobusu SOR), z uwzględnieniem faktu, że:

  • że pominięcie przystanku nie zawsze stanowi przejaw chęci uniknięcia przez kierowcę kontroli,

  • powoływanie się na awarię nie zawsze stanowi jedynie linię obrony, bo awarie pojazdów w Polsce są dość częste. A świadczy o tym znaczna ilość dobrze funkcjonujących warsztatów,

  • w omawianym przypadku, powoływanie się na awarię przez firmę transportową powinno stanowić podstawę bardzo szczegółowej kontroli tego autobusu na mobilnej SKP, które są dość licznie i w nadmiarze w posiadaniu GITD.

9 lutego 2023 r. WSA w Kielcach rozpatrywał sprawę ze skargi K. P. na decyzję Inspektor Transportu Drogowego z sierpnia 2022 r., w przedmiocie kary pieniężnej w wysokości 3.000 zł.:

  1. uchyla zaskarżoną decyzję i poprzedzającą ją decyzję organu pierwszej instancji;

  2. zasądza od Inspektor Transportu Drogowego na rzecz K. P. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania – z kieszeni Podatników.2

A o co chodziło tym razem?

GITD decyzją z 2 sierpnia 2022 roku bezrefleksyjnie utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję Świętokrzyskiego WITD z 22 marca 2021 roku o nałożeniu na K. P. kary pieniężnej.

Rzekomą podstawą do nałożenia tej kary pieniężnej była kontrola autobusu w dniu 4 lutego 2021 r. w miejscowości P. Ś., dokonana w trakcie postoju przez inspektorów WITD. Autobusem tym kierował obywatel Ukrainy o inicjałach V. Y., ze słabą znajomością języka polskiego. Wykonywał on krajowy transport drogowy osób na linii regularnej w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy K. P., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą: U. K. P..

Z ustaleń stwierdzonych podczas kontroli wynika, że kierowca wykonywał przewozy w ramach linii regularnej, zgodnie z zaświadczeniem na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego w relacji B. D. w P. Ś., zgodnie z okazanym rozkładem jazdy. Kontrolujący stwierdzili jednakże, że ten ukraiński kierowca:

  • nie rozpoczął przewozu w ramach linii regularnej z początkowego przystanku (tj. O. w P. Ś.),

  • pominął ten początkowy przystanek, co potwierdził w toku kontroli.

WITD oraz GITD wskazał, że protokół kontroli z 4 lutego 2021 r. stanowi istotny dowód w tym postępowaniu administracyjnym, albowiem został przecież podpisany przez tego ukraińskiego kierowcę bez zastrzeżeń (choć miał mierną znajomość naszego języka, zaś kontrolujący z ramienia WITD nie znali języka ukraińskiego lub choćby rosyjskiego).

Z informacji z Wydziału Zarządzania Ruchem Zarządu Transportu Metropolitalnego (ZTM) w Katowicach z 23 lutego 2021 r., dotyczącej nieprawidłowości w obsłudze autobusowej tej regularnej linii w dniu 4 lutego 2021 roku wynika, że faktycznie podczas przejazdu w ramach tego kursu przystanek początkowy – O. został pominięty. Jednocześnie wskazano, że operator dokonał zgłoszenia powyższego faktu do ZTM, uzasadniając go awarią pojazdu.

Więc o co darto koty i zajmowano czas sądom?

Przecież to chyba niemożliwe, aby to pomijanie przystanku stanowiło dowód na patologiczną współpracę firm transportowych z urzędnikami, prawda?

Bo z drugiej strony jest też przecież to niemożliwe, aby GITD i tamtejszy WITD miał lub ma coś do Ukraińskich Kierowców, prawda?

Być może, że pominięcie przystanku stanowiło przejaw chęci uniknięcia przez kierowcę/firmę kontroli, a powoływanie się na awarię stanowi jedynie linię obrony, być może. Ale jednak Inspektorzy WITD nie potrafili tego faktu dowodnie potwierdzić.

Firma argumentowała, że:

  • kierowcaa nie miał wpływu na powstałe naruszenie z powodu awarii drzwi pojazdu, która mogła być konsekwencją trudnych warunków pogodowych (przymrozki i opady śniegu),

  • opisane zdarzenie z 4 lutego 2021 r. wypełniło przesłanki siły wyższej i stosownie do art. 189e k.p.a. nie podlega ukaraniu,

  • w art. 92c ust. 1 pkt 1 u.t.d. wskazano na okoliczność awarii w momencie odjazdu na przystanek początkowy, co spowodowało opóźnienie,

  • ukraiński kierowca posługuje się językiem polskim jedynie na poziomie podstawowym, który uniemożliwił zrozumienie inspektorów podczas kontroli,

  • adnotacja w protokole („kierowca w zrozumiały sposób potwierdził powyższe ustalenia”) nie była zgodna ze stanem faktycznym (sic!),

  • Inspektorzy nie przedstawili kierowcy do podpisania oświadczenia, nie wykonali adnotacji na protokole, że kierowca posługuje się językiem w odpowiednim stopniu w mowie i w piśmie.

Warto zapamiętać, że, cyt.

Żaden organ prowadzący postępowanie nie ma obowiązku przeprowadzenia wszystkich dowodów wnioskowanych przez stronę. Nie może on pominąć jedynie wskazywanych środków dowodowych, gdy nie zostały wyjaśnione sporne fakty mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.”3

Zdaniem WITD oraz GITD i po przeanalizowaniu wszystkich aspektów sprawy kara pieniężna w niniejszej sprawie została nałożona rzekomo zasadnie (za pominięcie przystanku początkowego), bo podczas kontroli kierowca nie wskazywał, by pominięcie przystanku początkowego wynikało z awarii pojazdu i wcale nie było uzasadnione warunkami atmosferycznymi.4 A jak miał to wykazać, po ukraińsku?5

A ponadto, dlaczego w takim razie nie sprawdzono dokładnie stanu technicznego tego autobusu? Tego też – niestety! – zabrakło w uzasadnieniu tej sprawy.

Na powyższą decyzję GITD ob. K. P. złożył skargę do WSA w Kielcach, który ustalił, że firma transportowa jest autoryzowanym przedstawicielem serwisowym firmy SOR, wobec czego sama dokonuje stosownych napraw.6

Na odrębny skandal zasługuje też fakt, że firma transportowa wniosła odwołanie 31 marca 2021 r. natomiast decyzja organu odwoławczego (GITD) została wydana – zamiast w ciągu miesiąca! – dopiero 15 marca 2022 r., a więc dopiero po roku!7 Przecież to jakiś cyrk.

Czy tam nie ma żadnego prawnika lub choćby mgr administratywisty? To ma być Polska Prawa, czy jednak Polska w ruinie prawnej?

WSA w Kielcach uznał, że skarga przedstawiciela firmy transportowej jednak zasługuje na uwzględnienie, ponieważ zaskarżona decyzja narusza przepisy postępowania, tj. art. 7, art. 77 § 1 oraz art. 80 K.p.a., które to naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Więc mamy to stwierdzenie o tym, że WITD i GITD naruszyła obowiązujące nas wszystkich Prawo (sic!).

Ciekawi mnie, ile takich i podobnych wyroków znajdziemy w archiwach GITD, a więc ile razy jeszcze złamano tam Prawo?

Obowiązkiem organu administracji jest dokładne wyjaśnienie stanu faktycznego sprawy. Zakres materiału dowodowego, niezbędnego do rozstrzygnięcia, wynika z treści żądania strony, a organ winien podjąć stosowne działania, w tym również żądać od strony przedstawienia dokumentów na poparcie jej twierdzeń, w celu ustaleniu stanu faktycznego.”8

I jeszcze jeden ważny cytat z uzasadnienia tego wyroku WSA, który można także odnieść do naszej obecnej sytuacji (chodzi o branżę SKP):

(…) rodzaj działalności gospodarczej prowadzonej przez przewoźników uzasadnia przypisanie im wyższej, niż standardowa, miary staranności. Staranność ta jednak nie może być konstruowana według jakiegoś abstrakcyjnego, praktycznie niemożliwego do spełniania wzorca, sięgającego granic absurdu.” (sic!)

I z tym przesłaniem pozostawiam Was,

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 I SA/Ke 468/22 – Wyrok WSA w Kielcach; Data orzeczenia: 2023-02-09; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2022-10-11; Symbol z opisem: 6037 Transport drogowy i przewozy; Hasła tematyczne: Transport; Skarżony organ: Inspektor Transportu Drogowego; Treść wyniku: Uchylono decyzję I i II instancji; Powołane przepisy: Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (t. j.);

2 podobny wyrok WSA w Kielcach z 15 grudnia 2022 r. I SA/Ke 224/22

3 wyrok z 4 sierpnia 2017 r. sygn. akt I OSK 1607/16 Naczelny Sąd Administracyjny

4 Zdaniem WITD i GITD, cyt.: Sama okoliczność trudnych warunków atmosferycznych w dniu kontroli w miejscowości P. Ś. nie oznacza, że pojazd, którym wykonywano przewóz, mógł ulec awarii.”

5 cytuję za uzasadnieniem z wyroku WSA: „Z tych względów obowiązkiem organu było przesłuchanie kierowcy w obecności tłumacza.

6 i nie może tym samym np. wykazać faktury z tytułu naprawy pojazdu po awarii dokonanej przez inny podmiot.

7 naruszenie reguł postępowania określonych w art. 35 § 3 Kpa, dotyczących ustawowych terminów na rozpatrzenie sprawy w postępowaniu odwoławczym, które powinno nastąpić w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.

8 prawomocny wyrok z 24 września 2008 r. sygn. akt I SA/Wa 661/08 (orzeczenia dostępne na stronie http://orzeczenia.nsa.gov.pl/) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Loading