ZNALEZIONE W INTERNECIE TO I OWO – CZWARTKOWO

Rate this post

W Internecie znalezione, czyli to i owo na temat Dyrektywy i osobliwych wypowiedzi naszych (?) chłopów na ministerialnych stanowiskach oraz o potrzebie wsparcia naszych urzędników sztuczną inteligencją (SI, AI).

​ I. Dyrektywy oczami ministerialnych urzędników.

Pyta p. Łukasz Kijek, szef redakcji money.pl:
Dużo papierów na biurku. Zdradzi pan, co jest teraz najgorętszym legislacyjnym tematem?

Odpowiada p. Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów:

Jest ich dużo, ale mam tu przed sobą aktualizowaną w zeszłym tygodniu tabelę, z której wynika, że mamy aż 22 dyrektywy, które nie zostały implementowane na czas. W niektórych przypadkach opóźnienie sięgają nawet dwóch, trzech lat. To buduje stan niepewności prawnej, która jest negatywna dla biznesu. Nie wspomnę już o tym, że Polska jako państwo członkowskie Unii Europejskiej musi realizować swoje obowiązki prawne. Niestety mamy do czynienia z gonieniem tego, co nie było do tej pory zrobione, choć powinno być.”

Która z tych dyrektyw jest strategicznie opóźniona i ważna dla biznesu?

Dyrektywa o tzw. sygnalistach, czyli rozwiązanie, które dotyczy niemalże każdego przedsiębiorcy, powinna obowiązywać od grudnia 2021 r. Jej nieimplementowanie kosztuje nas dzisiaj 13,5 tys. euro dziennie, a za chwilę będzie nas kosztowało około 50-60 tys. euro dziennie. To są praktyczne wymiary tego, że poprzednia ekipa rządowa nie doprowadziła tego projektu do finału.”1

– – – – – – – – –

https://www.money.pl/gospodarka/czarny-scenariusz-ws-budzetu-nie-dopuscimy-do-tego-bedziemy-dzialac-6998046769089024a.html

 

II. Osobliwa opinia naszego (?) chłopa na ministerialnym stanowisku.
Osobliwą opinię w programie wygłosił też wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz (PSL), który odpowiada w resorcie właśnie za sprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. W pewnym sensie dał do zrozumienia, że ludzie na drogach karani są niesłusznie. – Ja znam przypadek młodego człowieka, bardzo aktywnego, który studiował i pracował dodatkowo – rozpoczął anegdotę Gancarz. – Za swoje ciężko zarobione pieniądze kupił samochodzik i niechcący spowodował stłuczkę. Od razu otrzymał 10 punktów karnych i 2 tys. zł mandatu, co było równowartością jego miesięcznego wynagrodzenia. I to była kara za jego aktywność, bo gdyby siedział w domu, to nie został by ukarano. Tak zostały zaostrzone przepisy, że krzywdzą aktywnych – podsumował.

– https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/program-o-smierci-10-latka-na-drodze-posel-sosnierz-ktos-tam-kogos-przejechal-to-sie-zdarza/

 


III. Jest plan na wsparcie naszych urzędników w WK/starostwie oraz w resorcie transportu (DTD) tzw. „Sztuczną Inteligencją” (S.I., A. I.).
Jak się dowiadujemy – eksperci spodziewają się efektów na trzech polach.
Po pierwsze: przyspieszenie prac analitycznych, gdzie AI, analizując szereg danych szybciej niż indywidualny człowiek, może ogromnie przyspieszyć obsługę obywateli, np. wydawanie prostych formalnych decyzji.
Po drugie: uporządkowanie tysięcy niespójnych przepisów, które marnują czas obywateli i urzędników przez niejasne prawo. AI jest w stanie wyłapać nieścisłości w dokumentach, wskazać co trzeba wyjaśnić i uspójnić.
Po trzecie: planowanie strategiczne w zarządzaniu państwem. AI pozwala szybko wyciągać wnioski i z danych demograficznych, systemu zdrowia, trendów na świecie itd., stawiać tezy, na co państwo musi się przygotować w perspektywie 5, 10 czy 20 lat.

– https://www.prawodrogowe.pl/informacje/przeglad-prasy/sztuczna-inteligencja-ai-szanse

 

A więc Drogi Czytelniku i Kolego,

Trzymajmy się tego.



Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – –

1 obejmuje ona także bezpieczeństwo transportu w sektorze kolejowym, drogowym, morskim i żeglugi śródlądowej.

Loading