AFERY WE WROCŁAWIU

Rate this post

Afery we Wrocławiu i w Lesznie, czyli . . . . . – c.d.n.?
Mam nadzieję, że nikt w to nie wątpi, że ciąg dalszy naszych branżowych afer i tak nastąpi.

Bo na razie nikt nie ma woli do tego, aby im przeciwdziałać. Nie leży to w interesie ani naszych (?) resortowych urzędników transportowych, ani nie leży to w interesie naszych branżowych organizacji. No sami powiedzcie, czy nie mam racji?
Nasi branżowi liderzy potrafią opowiadać o pierdołach, „stawiać piwo” na forach i wstawiać tam uśmieszki, żartując prowadzić niby-dyskusję o niby-ważnych sprawach, zaś dyskusji o naszych patologiach unikają, niczym diabeł święconej wody (mało odważnie?). Czy nie sądzicie, że to trochę mało poważnie?
Ja wiem, że łatwiej jest sobie żartować, niż merytorycznie dyskutować, ja wiem. Ale w ślad za Kolegą „Praktyk”-iem usilnie namawiam do zajęcia stanowiska w tych ważnych dla całego naszego środowiska sprawach. Nie należy wiecznie uciekać przed trudnymi problemami, chowając tchórzliwie głowę w piasek i udając, że to nie dotyczy naszej branży, że nasza chata skraja.

Kłopotom należy odważnie stawić czoła, bo inaczej one dopadną także tych uciekających w popłochu.

I. Rzekome nieprawidłowości rzekomych fachowców z TDT?
Kolejne afery związane z kolejnymi rzekomymi nieprawidłowościami na wrocławskich SKP. Piszę o tym, bo otrzymałem pismo z UM Wrocław z którego wynika, że w latach 2013 – 2014 wszczęli oni:
• tylko jedno postępowanie o zamknięcie SKP, które zresztą zaraz umorzono,
• aż 13 postępowań administracyjnych w celu cofnięcia uprawnień naszym wrocławskim Kolegom.
Jak z tego widać, właściciele SKP stoją na mocniejszej pozycji, choć więcej niż my narzekają.

I ciekawie rysuje się tu rola TDT, gdyż wszystkie, Wszystkie, WSZYSTKIE te decyzje podjęto z powodu rzekomych nieprawidłowości opisanych w protokołach Transportowego Dozoru Technicznego. Być może, że jest to tylko usprawiedliwianie się wrocławskich urzędników i przerzucanie całej winy na TDT za skalę problemów z nadzorem nad SKP w tym mieście, być może . . . .

A efektem tych postępowań administracyjnych jest – jak na razie – cofnięcie uprawnień w stosunku do 4 naszych kolegów.
Ale też na uwagę zasługuje ten fakt, że aż w ośmiu przypadkach umorzono postępowanie wobec naszych wrocławskich Kolegów, co może wskazywać na to, iż opisane w protokołach TDT nieprawidłowości były jednak tylko i wyłącznie . . . . – rzekome!

Przecież to jest dopiero afera! Tylko kogo za ten stan pociągnąć do odpowiedzialności?
Bo stresy naszych wrocławskich Kolegów nie były rzekome, wierzcie mi!

Panie i Panowie, tylko, czy ktoś za to (i na to!) odpowie?

 

II. Wpadka w Lesznie.
Jak może pamiętacie, przed paroma dniami pisałem o kolejnej aferze pt. „Kolejna wpadka (nie dotyczy dziadka!)”, którą wykryli policjanci z Leszna – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/slonecznie/
I oto otrzymałem odpowiedź od Z-cy Prokuratora Rejonowego Przemysława Grześkowiaka o tym, że do wskazanych nieprawidłowości doszło jednak na kolejnej już, bo Okręgowej SKP. Moje proroctwo spełniło się? – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/oskp-do-kontroli/
Było to na Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Lesznie, przy ul. Unii Europejskiej 5, prowadzonej przez firmę „CarService” Spółka z o.o. z siedzibą w Kościanie. Okazuje się, że na tym etapie postępowania przygotowawczego naszemu koledze przedstawiono łącznie 6 zarzutów popełnionych łącznie w okresie od 15 kwietnia 2015 r. do 06 maja br. z art. 226 § 3 kk i art. 271 § 3 kk w zw. Z art. 11 § 2 kk.
Już w dniu 25 czerwca 2015 r. Prokuratura wniosła akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Lesznie.

Dla niektórych z nas okres przebywania w stresie staje się nieznośny. Może jeszcze pamiętacie niedawny przypadek śmierci jednego z naszych kolegów, który nie doczekał zakończenia prokuratorskiego postępowania przygotowawczego . . .

Dlatego uważam, że nadszedł czas na instytucjonalne rozstrzygnięcia.
I pozdrawiam
Dziadek Piotra

 

Loading