KOLEJNY WYROK

Rate this post
Kolejny wyrok, a ja się zastanawiam . . .
10/11/2012 20:10:25
      Kolejny wyrok zapadł całkiem niedawno. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w dniu 4 października 2012 r. (sygn. akt III SA/Łd 527/12 WSA) rozpatrzył negatywnie – a jakże by inaczej! – skargę W. S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. w przedmiocie cofnięcia uprawnień UDS-a do wykonywania BT.
Powyższe rozstrzygnięcie wydane zostało w oparciu o następujący stan faktyczny:
W dniu […] przeprowadzona została kontrola Okręgowej SKP […] zlokalizowanej w S. G. przy ul. A (ciekawe, czy maczał w tym palce TDT?). W toku przeprowadzonych czynności ustalono, że diagnosta W. S. w dniu 12 lipca 2011 r. wykonując OBT pojazdu marki Seat Leon o nr rej. […] zawinił tym, że:
 
  1. Dokonał sprawdzenia skuteczności działania hamulców bez użycia miernika siły nacisku na pedał hamulca.
 
  1. Dokonał sprawdzenia ustawienia świateł poza ławą pomiarową.
 
  1. W dniu 21 czerwca 2011 r. diagnosta W. S. wykonując BT pojazdu marki Fiat Doblo o nr rej. […] pobrał niewłaściwą opłatę za ponowne sprawdzenie pojazdu po wcześniejszym badaniu o wyniku „N”.
 
  1. Ponadto ustalono, że ponowne sprawdzenie nastąpiło po upływie 14 dni d daty pierwszego badania.
Pismem z dnia 23 lipca 2012 r. kierowanym do WK Starostwa Powiatowego w Łodzi, stanowiącym odpowiedź na protokół kontroli z dnia 12 lipca 2012 r. właściciel […] S. K. poinformował, że w stosunku do UDS-a, który dopuścił się stwierdzonych nieprawidłowości zostały wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Przypadki tego rodzaju nie powtórzą się w przyszłości.
UDS W. S. wyjaśnił, iż odnośnie OBT samochodu marki Seat Leon nie użycie miernika nacisku siły na pedał hamulca spowodowane było bardzo niską zabudowy osłony kolumny kierowniczej pojazdu. W tym przypadku badanie siły nacisku przy użyciu miernika spowodowałoby , że nacisk nogi na miernik zamiast w osi nacisku nastąpiłby pod kątem, co dawałoby niewiarygodny wynik.
Podczas kontroli ww. pojazdu dokonał także wymiany żarówki świateł mijania. Po zakończeniu tej czynności odruchowo sprawdził ustawienie świateł. Pojazd stał na podnośniku wykorzystywanym również do geometrii kół samochodowych. Stąd oparł się na założeniu, że powierzchnia podnośnika jest wypoziomowana.
Natomiast co do przekroczenia 14 dniowego terminu liczonego od daty pierwszego badania samochodu marki Fiat Doblo zakończonego wynikiem negatywnym strona wyjaśniła, że zaświadczenie przedłożone przez właściciela pojazdu było częściowo zniszczone. Powyższe spowodowało błędny odczyt daty wykonania badania (12 czerwca 2011 r. zamiast 3 czerwca 2011r.).
Prezydent Miasta Ł., nie mając żadnych wątpliwości i bez odrobiny litości, poinformował W. S. o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie cofnięcia uprawnienia do wykonywania BT pojazdów.
W toku prowadzonego postępowania strona załączyła dokumentację techniczną podnośnika znajdującego się na wyposażeniu SKP, z której wynika, że podnośnik spełnia wymagania w zakresie poziomości i falistości, a co za tym idzie może stanowić „przedłużenie ław pomiarowych stanowiska kontrolnego”. Strona załączyła również oświadczenie właściciela pojazdu Seat Leon z dnia 16 listopada 2011 r. o fakcie istnienia w dniu badania pojazdu (12 lipca 2011 r.) dodatkowej półki zamontowanej pod osłoną kierownicy. Półka ta została zdemontowana w sierpniu 2011 r., bowiem nie spełniała swoich funkcji.
Tak więc pełnomocnik wniósł o umorzenie postępowania z uwagi na jego bezprzedmiotowość oraz dopuszczenie dowodu z opinii rzeczoznawcy samochodowego na okoliczność, że brak założenia na pedał hamulca miernika nacisku nie miało wpływu na wynik badania z uwagi na brak połączenia tego miernika z urządzeniem diagnostycznym znajdującym się na stacji; dopuszczenie dowodu z zeznań właściciela stacji na okoliczność rodzaju urządzenia diagnostycznego i przebiegu kontroli; dopuszczenie dowodu z zeznań osób kontrolujących stację diagnostyczną na okoliczność przebiegu kontroli i ilości pracowników stacji obecnych w trakcie kontroli oraz o wyznaczenie rozprawy administracyjnej.
Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2012 r., nr […] Prezydent Miasta Łodzi (gdy nie ma litości, to co mu szkodzi) odmówił przeprowadzenia zgłoszonych przez pełnomocnika strony wniosków dowodowych i w dniu 1 lutego 2012 r. orzekł o cofnięciu W. S. uprawnienia do wykonywania BT oraz zobowiązał go do zwrotu uprawnienia w zakreślonym terminie.
Odwołanie się nie przyniosło rezultatu, albowiem decyzją z dnia 11 kwietnia 2012 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję stwierdzając:
„… Natomiast co do sprawdzenia poprawności ustawienia świateł poza ławą pomiarową bez znaczenia, w ocenie organu pozostaje okoliczność zachowania poziomości przez podnośnik, na którym znajdował się pojazd. Bez znaczenia na wynik sprawy pozostaje też kwestia możliwości wykorzystywania tego podnośnika jako przedłużenie ław pomiarowych. Ustalony stan faktyczny sprawy jednoznacznie wskazuje, że sprawdzenie świateł w samochodzie marki Seat Leon nastąpiło poza ławą pomiarową.”
W. S. wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, który postanowieniem z dnia 13 września 2012 r. oficjalnie zapodał wielką nowinę: „Skarga nie jest zasadna.”
Potem jest tylko dużo, dużo ble, ble, ble, a potem trochę ciekawie, gdyż:
…”…Wskazać należy, że celem przepisu art. 84 ust. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym jest odsunięcie od czynności diagnostycznych nierzetelnych diagnostów. Oczywiste są bowiem konsekwencje naruszania podstawowych zasad i dopuszczenie do ruchu pojazdów o niesprawdzonym stanie technicznym, a mianowicie stworzenie zagrożenia dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.”
Drodzy P.T. Czytelnicy i Koledzy!
Jeśli jest prawdą, co ten sąd napisał o zagrożeniu BRD, a nie mamy przecież powodu wątpić, to:
  1. Jest na to stosowny art. 179 w rozdziale XXI ustawy Kodeks Karny.
  2. Tak się zastanawiam, dlaczego wszystkie te instytucje prześladujące naszego Kolegę nie zrealizowały obowiązku prawnego wynikającego z treści z art. 304 § 2 kodeksu postępowania karnego[1], czyli
·       Ten Prezydent Miasta litości pozbawion,
·       Członkowie SKO,
·       Naczelnik WK,
·       ten właściwy starosta,
·       może i kontrolujący panowie z TDT,
·       ten sąd.
Może nie znają należycie prawa, bo nie mają prawników?
Ale – powie ktoś – oni sami są często prawnikami!
Na takie stwierdzenie, to ja nie potrafię nic odpowiedzieć, bo Koledzy zarzucają mi, że drażnię ich mówiąc/pisząc o nieuctwie urzędników, a oni się ich boją (mało ważne kto kogo).
Ale jedno warto wiedzieć, że podobno w takim przypadku można złożyć wniosek do prokuratury, aby ścigała to urzędnicze zaniechanie – i niech tak się wreszcie stanie. Bo jak my nie znamy prawa, to nas ścigają i uprawnień pozbawiają.
To dlaczego oni mają być świętymi krowami i zamiast siedzieć w celach, chodzą między nami?
Dziadek Piotra


  1. instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.

Loading