Czemu mnie to nie dziwi

Rate this post

Czemu mnie to nie dziwi jakoś . . . .?

Jakiś czas zwlekałem z decyzją o tym, czy odwołać się od decyzji Zarządu OSDS[1] o wykluczeniu mnie ze naszego Stowarzyszenia.

Miałem wątpliwości, czy nadal mam tak mocno chcieć tej przynależności do mojego także Stowarzyszenia, gdy oni wszyscy (?) mnie tam nie chcą…. Jednak za radą paru  Kolegów odwołałem się od tej decyzji, aby nie powodować wrażenia, że się poddałem bez walki o prawo do wolnego słowa. A dzięki temu mojemu odwołaniu się otrzymałem zaproszenie na walne zabranie do Świętoszowa w niedzielę, 16 czerwca br.

I jakoś nie zdziwiło mnie, że:

  1. Walne zebranie nie obędzie się w pięknych pomieszczeniach kasyna wojskowego, tylko na terenie tamtejszej szkoły. Piszę o tym, bo moja wcześniejsza zgoda na przeniesienie siedziby naszego Stowarzyszenia do Świętoszowa była podyktowana możliwością wykorzystania dla naszych celów pięknych i pustych wówczas obiektów tamtejszej J.W., w co zapewniał Kolega Prezes. I dziś, jakoś się nie zdziwiłem, że ponownie nie udało się dotrzymać słowa . . . .
  2. Z otrzymanym zaproszeniem (per pan?) nie otrzymałem żadnego projektu uchwał do zapoznania się. W ten sposób uniemożliwiono wielu Kolegom statutową możliwość głosowania przez Internet, której warunkiem jest przecież wcześniejsze zapoznanie się z uchwałą. I jakoś się tym nie zdziwiłem, że nasz Statut jedno, a praktyka drugie . . .
  3. Z otrzymanych dokumentów wynika, że naszą statutową możliwość (prawo!) elektronicznego uczestnictwa w głosowaniu Zarząd OSDS  . . . – uniemożliwił! Rzekomym argumentem ma tu być ograniczenie kosztów dostarczenia internetu. I jakoś się tym nie zdziwiłem . . . . Więc niniejszym oświadczam, że z domu wezmę swój prywatny modem i bezpłatnie dostarczę Kolegom ten Internet w trakcie walnego zebrania! I przypominam też, że nasze prawo statutowe do możliwości elektronicznego głosowania obejmuje także głosowanie w formie sms-a, a nie tylko e-maila. Więc wystarczy mieć przy sobie tzw. „komórkę”, czyli przenośny telefon komórkowy. A jeśli członkowie Zarządy takim nowoczesnym urządzeniem, jak telefon komórkowy jeszcze nie dysponują, to zapewne posiada go chociaż jeden z członków Komisji Rewizyjnej – i to wystarczy! Ale wcale mnie nie zdziwi, gdy Zarząd storpeduje i tę moją inicjatywę o nieodpłatnym dostarczeniu modemu, i tę do głosowania sms-em, mając za nic zapisane w Statucie prawo członków Stowarzyszenia do elektronicznej formy glosowania.
  4. W otrzymanym dokumencie brak jest jakiejkolwiek wzmianki o punkcie rozpatrywania wniosku o przywrócenie członkostwa dla dziadka Piotra, gdy Zarząd miał już odwołanie od swojej decyzji. I jakoś mnie to nie dziwi . . .
  5. Brak też jakiejkolwiek informacji o zaproszonych Gościach. I jakoś mnie to nie dziwi, znając upodobanie Zarządu do niespodzianek. Bo, jedynym tego usprawiedliwieniem jest zapewne niespodzianka, którą nasz Zarząd nam, uczestnikom tego walnego zebrania przygotował. Więc oczyma wyobraźni widzę Wasze zdziwienie, gdy w Świętoszowie spotkamy przyjaciół naszego środowiska, Profesurę z ciekawym wykładem o BRD w aspekcie techniki samochodowej, prawników od „złotego wyroku”, a może i mec. Rafała Szczerbickiego lub Kolegów UDS-ów z regionalnego ITD . . . .
  6. W otrzymanym dokumencie brak jest w porządku obrad informacji o niezbędnych pracach Komisji Rewizyjnej. Bo nasz Statut wyznaczył jej dość ważną rolę przed- i w trakcie każdego walnego zebrania – jak w każdej demokratycznej organizacji!

I jakoś mnie to nie zdziwiło, ten zapisany brak czasu i właściwego miejsca dla Komisji Rewizyjnej . . . Bo, co z tego, że tak stanowi nasz Statut? My (Zarząd Alien?) som ponad to? Komu i na co prace tej Komisji o tym, np.:

  • Czy Zarząd realizował, a jeśli tak, to w jakim zakresie uchwały ostatniego walnego zebrania członków OSDS.
  • Ile odbyło się posiedzeń Zarządu i czego dotyczyły, czyli czy każde posiedzenie owocowało podjętą choć jedną uchwałą i na jaki temat (np. uchwała o koniecznym wzroście ilości członków OSDS-u).
  • Czy ilość posiedzeń Zarządu spełniła minimalny wymóg Statutu.
  • Ile zapadło uchwał Zarządu i jak były realizowane.
  • Czy podjęte przez Zarząd uchwały zostały w całości zrealizowane (sposób realizacji, termin).
  • inne uwagi, np. czy złożone podpisy pod dokumentem będącym efektem prac „grupy roboczej” spełniają statutowy wymóg[2].

A piszę o tym, żebyście Koledzy nie dali ciała . . . Bo o procedury demokratyczne trzeba dbać i troszczyć się o nie. Należy poprawić ten porządek walnego zebrania, przez zgłoszenie stosownych uwag prowadzącemu, zaraz na pierwszym etapie (zaraz po otwarciu obrad). Bo, jeśli nie demokracja, to  . . .?

Dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – – –

P.S.

Jak może pamiętacie, przed paroma dniami pisałem o kontrolach Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) na naszych drogach. I  otrzymałem sygnał, że jeden z naszych Kolegów już ma jakieś kłopoty z tego tytułu. A tu w okolicach Białegostoku dwa kolejne pojazdy z zatrzymanymi DR z powodu złego stanu technicznego przez ITD….. – kolejni Koledzy z kłopotami Frown?


[1] OSDS, to Ogólnopolskie Stowarzyszenie Diagnostów Samochodowych z siedzibą w Świętoszowie.

[2] Zapis w KRS, cyt.: DO REPREZENTOWANIA STOWARZYSZENIA NA ZEWNĄTRZ, UDZIELANIA PEŁNOMOCNICTW ORAZ SKŁADANIA OŚWIADCZEŃ WOLI W IMIENIU STOWARZYSZENIA, (…) UPRAWNIONYCH JEST CO NAJMNIEJ DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU DZIAŁAJĄCYCH ŁĄCZNIE.

Loading