EFEKTY PRAC GRUPY ROBOCZEJ

Rate this post

Efekty prac tzw. „grupy roboczej”.

Trochę to się tradycyjnie ślimaczy, ale jednak powoli idzie do przodu. Bo różne media donoszą[1], że „grupa robocza” zakończyła swoją pracę. Był to specjalny zespół roboczy, w skład którego weszli m.in. eksperci lobbystów PNP[2], przedstawiciele branży SKP[3] i samorządowcy. Zespół ten przygotował 22 propozycje zmian w obowiązujących przepisach. To z prac w tym zespole, pod koniec jego prac, wycofał się zarząd OSDS z powodu rzekomego sfałszowania jego efektów.

Innym uczestnikom tego zespołu (m.inn. ITS, PISKP) nie przeszkadzało to rzekome fałszerstwo i od lutego br. resort transportu pracuje już nad propozycjami zmian.

Zdaniem członków tego zespołu, jedną z najważniejszych kwestii jest ujednolicenie przepisów dotyczących karania kierowców, którzy jadą autem bez ważnego OBT. Ponadto samochód jeszcze przed właściwym badaniem ma być fotografowany, a jego dane przesyłane do odpowiednich baz danych (Cepik?). Do tego płatność ma być dokonywana z góry, niezależnie od wyniku BT.

Nowe przepisy mogą zacząć wchodzić w życie już od 2015 r. „Planujemy, że propozycje zmian ustawowych będą przygotowane w tym roku, a zmiany w rozporządzeniach będą gotowe przed wakacjami” – zaznacza Piotr Popa – http://wyborcza.pl/1,91446,15733091,_Dziennik_Gazeta_Prawna___Przeglad_techniczny_z_naklejka.html#ixzz2xuDgMTOl

I od tego zaczął resort transportu, przygotowując pakiet przepisów prawnych, które mają zmusić wszystkich kierowców do OBT[4]. Aby zapobiec tej nagannej praktyce uznano, że najlepszym sposobem będzie nowa obowiązkowa naklejka na auto, informująca o odbyciu obowiązkowego OBT. Bez tej naklejki prawo będzie przewidywało pewny mandat.

Samochody bez ważnych OBT będzie w ten sposób łatwiej wyłapać na drodze. To UDS[5] będzie bowiem miał nowy i kolejny obowiązek przylepiania na TR[6] specjalnej nalepki (bez rekompensaty finansowej!).

W ten sposób OBT stanie się wreszcie także obowiązkowe. Przepisy te mają wejść w życie jeszcze w tym roku chyba, że ci nasi urzędnicy tradycyjnie zaśpią.

Do tej pory policjanci odbierali kierowcy DR[7], gdy stwierdzili, że auto nie ma ważnych OBT. Mogli też ukarać właściciela pojazdu (a nie każdy kierowca nim jest) mandatem – od 20 do 500 zł.

Problem sprowadzał się do tego, że kara ta nie była ujęta w taryfikatorze, więc policjanci woleli nie wystawiać mandatów, by nie narazić się na sprawę w sądzie.

A nalepki trzeba będzie wyprodukować-wydrukować, co kosztuje. Więc, prawdopodobnie zdrożeje wreszcie koszt OBT. Przewiduje się, że zamiast dotychczasowych standardowych prawie 100 zł (98 zł + 1 zł Cepik), to użytkownik danego pojazdu będzie musiał zapłacić 150 zł (miejmy nadzieję, że włącznie z Cepikiem, czym unikniemy wreszcie wydawania złotówek).

W ten sposób właściciele naszych SKP mają szansę na dość istotne podniesienie swoich przychodów. Ciekawi mnie, czy tym swoim zwiększonym przychodem zechcą się z nami podzielić, podnosząc nam wreszcie wynagrodzenia?

Ano, zobaczymy i po czynach-decyzjach ich ocenimy.

Ale to zaledwie jedna z wypracowanych przez „grupę roboczą” tez. Czeka jeszcze 21 kolejnych tez. Jak na razie, w ciągu jednego miesiąca opracowano jedną tezę, więc czeka nas jeszcze 21 miesięcy . . . . ?

 

Dziadek Piotra



[2]    PNP, to producenci nowych pojazdów.

[3]    SKP, to miejsce pracy UDS-a, gdzie wykonuje się OBT, czyli Stacja Kontroli Pojazdów.

[4]    OBT, to okresowe badanie techniczne pojazdu wykonywane przez UDS-a na SKP.

[5]    UDS, to pracownik na SKP wykonujący OBT, czyli Uprawniony Diagnosta Samochodowy.

[6]    TR, to Tablice Rejestracyjne pojazdu.

[7]    DR, to dowód rejestracyjny pojazdu.

Loading