MAJÓWKA BRANŻOWA

Rate this post

Majówka branżowa, czyli święto pracowników SKP: 1 Maja, Dzień Flagi RP i Dzień Konstytucji. Powoli mija ta majówka. Pogoda była w kratkę, co jak mam nadzieję, nie zatrzymało Was jednak wyłącznie w domu na kanapie. A mnie skłoniło to do tych paru poniższych słów/zdań…

I. 1 Maja 2015.
Ten dzień, to dobry moment do podsumowania naszej branżowej egzystencji, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji pracobiorcy, jakim jest większość z nas, czyli insp. UDS-ów. Zauważyliście zapewne i Wy, że na naszym rynku pracy dominują umowy tzw. „czasowe”. Ilustrują one niepewność i brak stabilizacji w naszej pracy w sytuacji, gdy same SKP są niezagrożone. Takie wykorzystywanie istniejącego prawa do deprecjacji naszego zawodowego środowiska należy do codziennego arsenału środków stosowanych przez większość właścicieli SKP. Ta nierówność, z jaką mamy tu do czynienia wymaga wreszcie uregulowania. Na podkreślenie też zasługuje ten fakt, że opisane sytuacje są też wyrazem braku zaufania dla sposobu naboru do naszego zawodu, który od wielu lat prowadzą egzaminujący z TDT.
I już nie wspomnę o niezgodnych z prawem umowach śmieciowych (lub różnych innych, np. „frezer”), które akceptują nadzorujący nasze SKP nasi niedouczeni urzędnicy.

Nasze siermiężne prawo (PoRD) z jego licznymi dziurami i interpretacjami, to nie jedyna nasza bolączka. Jest jeszcze o co walczyć. Wysokie wymogi, jakie nam się stawia w zakresie BRD, nie idą z ekwiwalentnym traktowaniem w sferze wysokości poborów oraz w kwestiach socjalnych. Robimy setki tysięcy skutecznych BT, dzięki którym ilość wypadków i kolizji drogowych spowodowanych stanem technicznym pojazdów jest statystycznie nieistotna, za co całe społeczeństwu powinno nam być wdzięczne. A zamiast nam, to inspektorzy z Inspekcji Transportu Drogowego otrzymali przywileje policyjne (np. emerytury po 15 latach), choć takich BT robią o całe setki tysięcy mniej.

1 Maja, to święto walki o przywileje pracownicze. I już wiemy, że w przypadku naszej branży jest o co walczyć. A co może w tej walce pomóc?
Warto rozważyć postulat zrównania naszych płac ze średnią płacą podobnych pracowników w UE. Bo nawet, jeśli nasza wydajność jest niższa, to nasza płaca nie odzwierciedla realnego wkładu naszej pracy w tworzenie dochodu. Ponadto, to nie wydajność powinna być probierzem jakości naszej pracy. Warto też rozważyć nawiązanie kontaktów z siostrzanymi organizacjami w UE, aby uzyskać ich wsparcie dla naszych postulatów z poziomu UE.

II. Święto Flagi Państwowej.
Dzień Flagi RP, to rozmowy o naszym patriotyzmie. W naszej branży jego miarą powinno być tworzenie dobrego prawa a potem dbanie o to prawo i jego przestrzeganie. Nasze SKP nie są budkami lodów i nie sprzedajemy mydła, wideł lub powidła. Dlatego nasze umocowanie jest specyficzne, bo pro-państwowe. Realizujemy zadania Państwa w zakresie BRD. I stąd, stosunek właścicieli naszych SKP do tej problematyki powinien był cechować się już nieco innymi tradycjami. I jeśli osobiście żałuję, że jeszcze nie wszystkie SKP w naszym kraju wywiesiły w tych dniach flagę UE, to brak naszej Biało-czerwonej uważam za Wielki Błąd. I choć na pewno nie była to celowa manifestacja anty-polskości, ale zaledwie przykre przeoczenie lub zapomnienie, to postarajmy się nie powtarzać tego błędu za rok.

A jeśli ktoś ma wątpliwości co do flagi UE (?), to ja traktuję to tylko w kontekście tego, jakie wartości wyznajemy. Albo zaściankowo-wschodnie, albo te Unijne, czyli zachodnie. I nie mamy tu zbytnio większego wyboru, bo i północ i południe także należą już do cywilizacji zachodniej. flagapolska

III. Święto Konstytucji.
Na pewno znajomość Konstytucji nie należy w naszym społeczeństwie do priorytetów. Mam jednak wrażenie, że powinno być już coraz lepiej choćby dlatego, że mamy czym się chwalić w tym zakresie. A jedność i współpraca, o którą dziś apelował Prezydent B. Komorowski, to niewątpliwy drogowskaz. Ale wiemy, że i tu widoczny jest postęp, bo coraz więcej naszych branżowych organizacji podejmuję tę (rękawiczkę?) współpracę.

Nie trzeba tu szukać wielkich analogi, aby zauważyć, czym kończą się wewnętrzne rozróby. I abstrahując od naszych wielkich historycznych porażek, jak rozbiory, to mamy już i współczesne tego przykłady (np. na lewicy z usuwaniem Napieralskiego z SLD lub na prawicy w KNP z p. Korwin-Mikke w tle).

I w tym świątecznym nastroju
pozdrawiam Was
dziadek Piotra

Loading