DON KURLEONE E. NOWAKOWSKIEJ I WIELOŚWIAT PROF. A. DRAGANA

Rate this post

Don Kurleone, czyli dwa zdania o mechanice kwantowej w wykonaniu profesora dr hab. Andrzeja Dragana.

DON KURLEONE

zakradła się kura do lisiej chatki

od dzisiaj będę jeść tu obiadki

oddawaj ogon i swoje futro

tu na kolację wpadnę też jutro

i podwieczorek do twojej norki

na lisie udka i na ozorki

 

od teraz ostrzę dziób i pazury

stać nie uciekać

łapy do góry

 

Na pozór nie wydaje się, żeby sytuacja opisane tak dowcipnie przez Autorkę1 tej rymowanki mogła się kiedykolwiek spełnić.

Ale tylko na pozór!

Albowiem, gdy się już weźmie pod uwagę, że kura jest w prostej linii spadkobierczynią upadłej linii wielkich dinozaurów – z ich minioną siłą i bezwzględnością! – to sprawa ta nie wydaje się już taka śmieszna, prawda?

Ale jest też jeszcze i kolejny już argument świadczący o tym, że ta wyżej opisana historia z kurą:

  • była kiedyś prawdziwa,

  • jest prawdziwa obecnie,

  • będzie prawdziwa w najbliższej przyszłości,

gdy weźmiemy pod uwagę to, czego dowiedzieliśmy się w wykładów i z wywiadów z profesorem akademickim kilku renomowanych Uczelni, czyli z profesorem habilitowanym dr. Andrzejem Draganem, który specjalizuje się (między innymi) w mechanice kwantowej. A to oznacza, że jego wiedza jest ugruntowana i co do swojej słuszności naukowo udokumentowana.

Znalazłem się w gronie setek tysięcy tych naszych Rodaków, którzy z wypiekami na twarzy wysłuchali wielu z tych pasjonujących wykładów lub wywiadów z Panem Profesorem. Fascynujący sposób, w jaki potrafił przybliżyć nam wiedzę o mechanice kwantowej zasługuje nie tylko na zdawkowe wyrazy uznania, ale także ogromny szacunek. Tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę, że ta wiedza – choć dostępna od 100 lat! – jest tak mało znana nam, Polakom.

Zaś po wysłuchaniu kilku wywiadów/wykładów Profesora Dragana okazało się, że fizyka kwantowa nie jest znowu tak tajemnicza i trudna, jak mi się na pozór wydawało. Więc i Wam z całego serca polecam te wykłady/wywiady, które cieszą się rewelacyjną oglądalnością i są dostępne w Internecie.

Zaś wracając do „Don Kurleone” z

Bazując na tej prawdzie wynikające z posiadanej już wiedzy o mechanice kwantowej, że ten sam (a także każdy) kwant istnieje równolegle w wielu miejsca świata/kosmosu równocześnie i nie podlega żadnym regułom, to:

  • jednak „Bóg gra w kości”2, co oznacza, że wszystko jest dziełem przypadku, a tym samym wszystko jest, było lub będzie możliwe, nawet Don Kurleone;

  • jeszcze nie posiadamy narzędzi i umiejętności do obserwacji choćby jednego z Wieloświatów, który istnieje obok nas, a który przemieszcza się w Kosmosie z prędkością nadświetlną3, gdzie rządzi m.inn. Don Kurleone.

Mnie zafascynowała wręcz ta przyszła możliwość obserwacji jednego z Wieloświatów pędzących przez Kosmos obok nas, gdzie na razie jeszcze – niestety! – nie potrafimy zajrzeć z uwagi na tę wyjątkową prędkość (podobnie, jak pędząc autostradą nie zauważamy mrówki taszczącej skrawek listka do mrowiska). Bo to właśnie tam może rządzić Don Kurleone (i to nie tylko w lisiej norce!), choć w nieco innej rzeczywistości. Jak wynika z matematycznych wyliczeń, to ten inny świat też jest czterowymiarowy, a więc tak niewiele (?) różni się od naszego . . . . .

  1. Nasz obecny czterowymiarowy Świat/padół, na którym przyszło nam żyć:

  • ma trzy wymiary przestrzeni (długość, szerokość, wysokość)

  • + czwarty wymiar, którym jest czas biegnący tylko (i niestety!) do przodu. Tę swoistą „niedogodność?” rekompensuje nam (?) możliwość przemieszczania się w trójwymiarowej przestrzeni.

     

  1. Jeden z Wieloświatów poruszających się obok nas z prędkością nadświetlną ma także cztery wymiary, jednak z pewną małą i subtelna różnicą, albowiem:

  • ma trzy wymiary czasu (przeszły, teraźniejszy i przyszły), a to umożliwia poruszanie się (zajrzenie) w przyszłość, tak jak i zajrzenie w przeszłość lub trwanie (nieruchomo) w czasie teraźniejszym w celu obserwacji tych, którzy przemieszczają się w czasie.

  • + czwarty wymiar, jakim jest przestrzeń. Jest ona w tym przypadku jednowymiarowa. A to oznacza, że niezależnie od tego, jak się obrócimy, to zawsze będziemy szli tylko do przodu i tylko w jednym kierunku, po jednej linii Tę swoistą „niedogodność?” rekompensuje jednak możliwość przemieszczania się w czasie.

Prawda, że ciekawe?

Polecam gorąco te bardzo przystępne wykłady/wywiady z profesorem doktorem habilitowanym Andrzejem Draganem, które w jakiejś części dotyczą także Don Kurleone.

I na tę chwilę to tyle,

miłego weekendu

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 autorka: Ewa Nowakowska

3 Prędkość nadświetlna jest prędkością większą od prędkości światła. Jakaś część Kosmosu rozszerza się/porusza się z prędkością nadświetlną

Loading