PONIEDZIAŁKOWO – TO I OWO

5/5 - (1 vote)

To i owo – poniedziałkowo. Czyli deska pneumatyczna i wieczne igrzyska, gdy branża aż tak nieskuteczna.

I. SUP, czyli deska pneumatyczna, to sprawa dla zdrowia, bo rośnie kondycja fizyczna i psychiczna.1

SUP-em bawię się od paru ostatnich lat, gdy dostałem go w prezencie od Dzieci. Ta forma prezentu spowodowała, że musiałem, Musiałem, MUSIAŁEM nauczyć się pływać na tym czymś takim i tak bardzo niestabilnym!

I wierzcie mi, że trochę to jednak trwało. I choć nie jestem mistrzem SUP-a (nie potrafię jeszcze obrócić się na tej desce w pozycji „stojąc” o 360°, czyli wokół własnej osi), ale się jednak wreszcie jakoś udało.

Największą przyjemność sprawiało mi pływanie w Chorwacji na falach, na lekko wzburzonym morzu.

A teraz podobnym wyzwaniem jest pływanie w Pile po Gwdzie. Co piątek o godz. 16,oo, na miejskiej przystani przy moście im. Władysława Łokietka (zaraz za elektrownią wodną). Zapraszam wszystkich tych, którym nieco (?) nudzi się pływać samemu. Warunkiem jest posiadanie podobnego „dmuchańca”, kamizelki ratunkowej (koniecznie!) i paru innych dogodnych drobiazgów.

Można płynąć z biegiem rzeki do ostatniej miejskiej przystani przy galerii VIVO lub też do ostatniego przystanku autobusowego na ul. Młodych (dawna Walki Młodych) – powrót autobusem miejskim.

Można też płynąć z prądem do wyspy, aby po jej opłynięciu wracać pod prąd (jak kajakiem) do miejsca wodowania.

Możliwe jest także „mini podróż” z biegiem rzeki aż do Ujścia i powrót autobusem linii nr 50 oraz szereg innych wariantów, z zaplanowaniem drogi powrotnej np. PKP, PKS, itp., itd., et’cetera.

Polecam tę formę aktywnego wypoczynku!

II. Wieczne igrzyska, czyli gonić króliczka

– ale tak, aby nawet przypadkiem go nie złapać?

Niejednokrotnie w okresie ostatniej dekady dawałem wyraz temu, że raziła mnie nasza organizacyjna niezborność. Tak samo zresztą, jak dawałem wyraz moim wątpliwościom co do naszych branżowych możliwości, gdy na przykład w 2021 roku byłem jednak tym „złym prorokiem”.2 Bo fakty są niestety takie, że jednak nie daliśmy rady, więc kolejny rok mamy z głowy.

Zastanawiający jest ten nieco (?) porażający brak umiejętności skutecznego osiągania celów, które przecież:

  • założono w Statucie danej organizacji,

  • wynikają z podjętych na bieżąco uchwał.

Problem ten rozpatrywać można (należy?) przez pryzmat braku poszanowania dla naszej branżowej demokracji, który to brak widoczny jest od co najmniej dekady. Zapewne wiąże się to z widocznym w całej Polsce brakiem poszanowania dla tej ogólnoświatowej i cywilizacyjnej wartości, jaką jest DEMOKRACJIA.

Uważam, że nie potrafimy dostrzec (bo nie nauczono nas tego w szkole?), jak wielką siłę (samą w sobie!) stanowi demokracja i przestrzeganie jej reguł oraz jak wiele wielkich spraw można osiągnąć/załatwić bazując na jej zasadach.

Pewnym elementem tej problematyki była sygnalizowana także już wcześniej, np.:

  1. niedemokratyczna praktyka przyjmowania w poczet członków jednej z naszych organizacji,

  2. potrzeba zmiany statutu innej z naszych organizacji.3

Bo stosując autorytarne metody można załatwić sprawę jedynie tych, którzy te metody stosują. Zaś stosując demokratyczne metody działania załatwiamy problemy większości. A właśnie takim problemem większości jest brak waloryzacji Cennika BT na SKP lub niekonstytucyjne i niezgodne z Prawem UE rozwiązania prawne, które obowiązują w naszym środowisku, prawda?

Jeśli zasady demokratyczne funkcjonowania naszych organizacji przyzwalają na różnorodne zdania poszczególnych członków w omawianych zagadnieniach (i z tytułu takich rozbieżności nie wolno wyrzucać członków z organizacji!), to już po powzięciu w demokratyczny sposób jakiejś uchwały musi ona obowiązywać wszystkich członków. Wyłamanie się jakiegokolwiek członka danej organizacji z przestrzegania przyjętej uchwały powinno skutkować organizacyjną sankcją z pozbawieniem członkostwa włącznie!

I to jest właśnie demokracja!

Bo kim jest taki członek, który nie realizuje uchwał własnej organizacji („piąta kolumna”, celowa dywersja, konkurencja, szpiegostwo gospodarcze, itd., itp., et’cetera)?

Ponadto, wśród demokratycznych zasad przyjęło się także, że gdy lider nie realizuje celów organizacji, to podaje się do dymisji lub jest odwoływany – najpóźniej po dwóch kadencjach. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć podobnych przypadków w naszych branżowych organizacjach – może mi pomożecie, jeśli się mylę?

To brak poszanowania dla demokratycznych reguł stanowi dość istotną przyczynę (choć nie jedyną!) tej słabości, dla której od ponad dekady nasze organizacje przegrywają walkę z nieprzyjaznym urzędniczym otoczeniem. Cierpi na tym cała branża.

I jakoś nie wierzę, że chodziło tylko o to, aby gonić króliczka.

No cóż, nieco (?) żal i szkoda, bo moim zdaniem można było . . . . . . .

Trzymajmy się

ryży dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – – –

1 Stand up paddle (SUP) – sport wodny polegający na poruszaniu się po wodzie na desce napędzanej za pomocą pagaja. W przeciwieństwie do tradycyjnego surfingu, w stand up paddle na desce jest się zawsze w pozycji stojącej, a możliwość uprawiania tej formy aktywności nie jest uzależniona od warunków pogodowych. Istnieją różne rodzaje aktywności na desce SUP. Może to być klasyczne, spokojne pływanie po wodzie z odpychaniem się, tzw. freeride lub też połączone z ćwiczeniami, np. fitness czy jogi lub wędkowaniem. Popularne są także wyścigi. – wiki

Loading