STANOWISKO GRUPY WEBERA W MI O NASZEJ PRZYSZŁOŚCI

Rate this post

Sekretarz stanu w MI Rafał Weber.1:

Dziękuję bardzo.

Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, odniosę się do uchwały Rady Dialogu Społecznego.

Uczestniczyłem w posiedzeniu tejże rady. Prosiłem o wskazanie nadmiarowych, naddyrektywowych przepisów tego projektu. Członkowie nie byli w stanie tego zrobić.

Faktyczną kością niezgody podczas tego posiedzenia były opłaty. Tutaj też jest to podnoszone przez wielu z panów, czyli brak zmiany stawek opłat za badania techniczne pojazdów, natomiast tą ustawą tego nie regulujemy. Tą ustawą wdrażamy dyrektywę.

Opłaty są regulowane rozporządzeniem Ministerstwa Infrastruktury, dlatego tutaj nie ma nic

w tym zakresie, ale faktycznie, przy okazji dyskusji na temat tej ustawy ten temat, czyli temat podniesienia opłat, jest mocno podnoszony.

Jeżeli chodzi o kwestie, użył tego pan prezes2, 250 mln zł z budżetu państwa, to jest to prawda, ale dalej trzeba powiedzieć, że to są koszty, które szacujemy na 10 lat, nie

na rok. To tworzy takie wrażenie…

Zresztą podczas pierwszego czytania posłowie też szafowali tą liczbą: 250 mln zł, koszty wprowadzenia tej ustawy. To jest ogólny szacunek w perspektywie 10 lat. Mam nadzieję, że te przepisy sprawią, że właściciele będą przyjeżdżać w terminie, najwięcej z 30-dniowym opóźnieniem, i ta kwota faktycznie zostanie rozłożona na lata, na 10 lat, to po pierwsze.

Po drugie mam nadzieję, że nie będzie ona obciążeniem dla właścicieli pojazdów, tylko dla budżetu państwa, właśnie po to, żeby sfinansować system kontroli i rekontroli pojazdów.

Jeżeli chodzi o zagadnienie drugie, to tutaj poproszę panią dyrektor Renatę Rychter, ale to za chwilę, bo jeszcze zostanę przy opłacie, bo zastanawiam się i głośno o tym mówię. Szanowni państwo,

skoro według informacji Transportowego Dozoru Technicznego stacji kontroli pojazdów przybywa, bo tych poświadczeń jest wydawanych więcej niż poświadczeń, które nie są wydłużane, jeżeli opłata będzie wyższa, to czy ten trend się utrzyma, czy się nie utrzyma? Czy ta konkurencja będzie jeszcze większa niż w tej chwili, czy będzie ograniczana?

W mojej ocenie, jeżeli ktoś dzisiaj, na podstawie obecnej stawki opłat podejmuje decyzje o rozpoczęciu działalności gospodarczej, to jeszcze mocniej będzie go zachęcała wyższa opłata za badanie techniczne pojazdów. Konkurencja nie zostanie więc ograniczona, tylko będzie rosła. Jest pytanie, czy z perspektywy obecnych właścicieli stacji kontroli pojazdów jest to lepsze, czy nie lepsze.

Pani dyrektor, proszę o odpowiedź na zagadnienie numer dwa.

Dyrektor departamentu MI Renata Rychter:

Szanowni państwo,

jeśli chodzi o kwestie dotyczące braku tablicy rejestracyjnej, rozumiem, że chodzi o kwestie dotyczące czasowej rejestracji, tak? O jakim przypadku pan mówił?

Prezes SK Maciej Szymajda:

Jeżeli mogę…

Nie, chodzi o samochody sprowadzone z zagranicy do Polski.

Większość samochodów przywozimy z Niemiec, gdzie są one wymeldowane i przyjeżdżają bez tablic rejestracyjnych. W celu zarejestrowania takiego pojazdu w Polsce dołączamy specjalne oświadczenie, że pojazd przyjechał na lawecie bez tablic.

To jest dopuszczone przepisami. Wtedy diagnosta robi badania techniczne bez numerów rejestracyjnych. W takim przypadku on nie będzie mógł przeprowadzić takiego badania, dlatego że nie będzie mógł zrobić odpowiedniego zdjęcia.

Prezes zarządu Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów Marcin Barankiewicz:

Może dopowiem.

Marcin Barankiewicz, Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów.

Zgodnie z procedurą przeprowadzania badań technicznych mamy wyłączenie na badanie

dla pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Nie sprawdza się stanu i oznaczenia tablic

rejestracyjnych, zatem, jak powiedział pan Maciej, może być taka sytuacja, że pojazd

sprowadzony z zagranicy będzie miał wykonane badanie techniczne z wynikiem pozytywnym, ale nie będzie miał tablic rejestracyjnych, bo nie musi ich mieć na tym badaniu, a w momencie, kiedy zapiszemy, że na zdjęciu ma być widoczny numer tablicy rejestracyjnej, zmusimy właściciela pojazdu do tego, żeby ubiegał się o czasówki.

Przypomnę, że podobny problem mieliśmy w 2012 r., kiedy nowelizowaliśmy procedurę badań technicznych. Wtedy resortowi zapomniało się o tym, żeby wprowadzić wyłączenie dotyczące badań pojazdów sprowadzonych z zagranicy, i przez trzy lata, od 2012 r. do 2015 r., wszyscy właściciele pojazdów sprowadzonych z zagranicy musieli pędzić do wydziału komunikacji po pozwolenie czasowe, żeby móc wykonać badanie techniczne, mimo tego, że mogli zarejestrować ten pojazd bez tablic rejestracyjnych.

Tu konieczność zrobienia zdjęcia z numerem rejestracyjnym znowu powróci nas do lat

2012–2015, gdzie trzeba będzie te tablice uzyskiwać.

Prezes ZDS Paweł Tuzinek:

Jeśli mogę zabrać głos – Paweł Tuzinek, Związek Dealerów Samochodów – chciałem tylko

zauważyć, że sprowadzający pojazdy i tak muszą te czasówki uzyskiwać, bo na badanie

trzeba jakoś dojechać.

Głos z sali:

Można lawetą.

Prezes SK Maciej Szymajda:

Wcale nie trzeba. Dzisiaj nikt tego nie robi.

Przewodniczący poseł Piotr Król (PiS):

Panowie, trochę robi się bałagan. Teraz mówi pan minister.

Sekretarz stanu w MI Rafał Weber:

Dobrze, szanowni państwo.

Jak mówię, myślę, że tak jak w przypadku klauzuli natychmiastowej wykonalności, jeżeli chodzi o cofnięcie uprawnień diagnosty, w odpowiedni sposób zaproponujemy poprawkę, czyli nowe ujęcie tamtego przepisu, tak i w tym przypadku do kolejnego posiedzenia podkomisji zaproponujemy rozwiązanie, które usunie problem wskazany przez pana prezesa.

– – – – – – – – – – – – – – –

1 zapis przebiegu posiedzenia Komisji Infrastruktury – podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – PoRD oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2540) (nr 2), 4 października 2022 r.

2 chodzi o Prezesa Kazimierza Zbyluta z WSSKP i o koszt wynikający z proponowanych zmian w PoRD.

Loading