MOTOCYKL NA SKP

Rate this post

Motocykl na naszej SKP.

Czyli o tym, co na dzień dzisiejszy jest bezpieczne, a co nie.

Minął już ponad rok, gdy napisałem parę słów o motocyklach. Było to we wrześniu 2013 r.[1] Miałem wówczas nadzieję, że członkowie tzw. „grupy roboczej” pochylą się nad tym problemem. Niedługo potem (6 miesięcy), w podobnym tonie i z podobnym przesłaniem temat ten poruszył dr inż. Kazimierz Sitek w Nowoczesnym Warsztacie nr 3 (178) z marca br., omawiając nasze linie diagnostyczne.

I od tego okresu tylko cisza . . .

Dlatego też postanowiłem się przypomnieć z tą problematyką, bo jak słyszymy, ktoś mądry w naszym Ministerstwie wrócił do koniczności zmian w naszym PoRD. Więc może i ten temat zostanie wreszcie pozytywnie zakończony.Undecided

A wracając do tematu, to polecam gorąco to opracowanie dr inż. K. Sitka, w którym omówił i pokazał samodzielną diagnostyczną linię motocyklową. Jestem przekonany, że to właśnie takie rozwiązanie dla naszych SKP musimy propagować, postulować i przekonywać, jako obowiązkowe od 1 stycznia 2015 r.

Chodzi o to, aby wszystkie nowe SKP, które powstaną po dniu 31 grudnia br. musiały posiadać odrębną linię motocyklową, jako warunek niezbędny! Jeśli zaś chodzi do obecnie działające SKP, to obowiązek ich dostosowania powinien kończyć się wraz z upływem 3 lat po 1 stycznie 2015 r., czyli do końca 2018 r.

A tym wszystkim, do których nie przemawia to, co ja sam na ten temat napisałem[2], to polecam te oto słowa, że tylko zacytuję:

Konstrukcja i wyposażenie takich linii umożliwia realizację pełnego zakresu badań motocykli i zapewnia całkowite bezpieczeństwo diagnoście wykonującemu pomiary”.[3]

Z uwagi na wagę zagadnienia bezpieczeństwa w naszej pracy na SKP warto też zapamiętać, że: cyt.:

Uzyskanie pełnego bezpieczeństwa nie jest możliwe w przypadku stosowania do badania hamulców motocykli urządzeń rolkowych samochodowych (z tzw. nakładkami motocyklowymi).”[4]

A z tego ważnego punktu widzenia BHP, jako mało istotny wydaje się to pytanie, kto i kiedy sprawdza wymogi analizatorów spalin do badania motocykli (?). W tym zakresie nie chciała się wypowiadać nawet znana branżowa firma, która codziennie zajmuje się legalizacją i kalibracją naszych analizatorów. Gdy przed rokiem zadałem im takie właśnie pytanie, to woleli nabrać wody w usta, zamiast narazić się . . . .

I już sami zobaczcie poniżej, jak to powinno wyglądać.[5]

I pozdrawiam

Dziadek Piotra

linia motocyklowa


[3]    dr inż. Kazimierz Sitek „Linie diagnostyczne do badania układów podwozia”, Nowoczesny Warsztat nr 3 (178), str. 60.

[4]    Tamże.

[5]    Tamże.

Loading